Copyright © Instytut Rozwoju DIDASKALOS 2013
Wszystkie prawa zastrzeżone. `
<DO GÓRY
Wszystkie prawa zastrzeżone. `
Czterdziestolatek dotarł na pewną górę, niektórzy czterdziestolatkowie bardzo szybko. Warto na tej górze się zatrzymać, aby zadać sobie kilka ważnych pytań i poczekać na właściwe odpowiedzi. W przeciwnym razie można kontynuować życiową podróż w złym kierunku i pogubić się, a także skrzywdzić innych. Na tym etapie łatwo też o życiową katastrofę.
Czy widziałeś kiedyś piękny ogród, który powstał przez przypadek i sam dba o swoje piękno? Tak samo rzecz się ma z udanym życiem. Nie jest ono efektem przypadku, ale świadomej pracy.
W swoim życiu żniemy to, co zostało w nie zasiane – przez nas, lub innych.
Żyjemy w świecie rządzonym przez przyczyny i skutki. Nasze życie jest między innymi rezultatem tego, co w nie zasialiśmy, a także, co zasiali w nie inni.
Zrozumienie funkcjonowania tej zasady może pomóc nam mądrzej budować swoje życie, ponieważ to, co dzisiaj robimy ze swoim życiem, a także komu i co pozwalamy w nie siać, tworzy naszą przyszłość. Jeśli będziesz mądrze podchodził do tego procesu, to będziesz pozytywnie oddziaływał na swoje życie.
Prowadzenie ogrodu wymaga świadomej i proaktywnej pracy
Jeśli pozostawisz jakikolwiek ogród sam sobie, to zdziczeje. Co więcej, chwasty zasiewają się same, natomiast piękne rośliny trzeba sadzić i pielęgnować. Wydobywanie z ogrodu piękna wymaga świadomej pracy, czasu i nakładów finansowych.
Co jakiś czas spotykam ludzi, którzy zadają mi pytanie: Jak mogę rozpoznać swoje powołanie? W tym krótkim wpisie przedstawiam 6 pytań, które mogą pomóc wyostrzyć zrozumienie swojego powołania.
Zapraszam cię do zmierzenia się z tymi pytaniami.
Odkrycie swojego powołania jest odkryciem sensu swojego istnienia.
W Internecie spędzamy coraz więcej czasu. Ale jak funkcjonujemy w sieci? Czy nasze postępowanie jest etyczne i czy podoba się Bogu?
Wchodząc do sieci nie przestajemy być chrześcijanami. Ponadto powinniśmy pamiętać, że Bóg jest z nami zawsze, również w sieci.
Czym jest „etyka”?
Zbyt często w życiu robimy rzeczy, które są dobre dla innych, ale nie są życiodajne dla nas.
To było zdanie, które zmieniło moje życie. Gdy je usłyszałem pracowałem jako instruktor terapii uzależnień. Pracowałem z ludźmi uzależnionymi, współuzależnionymi, oraz prowadziłem profilaktykę w szkołach podstawowych i średnich. Zajmując się tymi wszystkimi rzeczami na początku czułem olbrzymią satysfakcję. Widziałem ludzi, którym można pomóc, jednak po czasie nadmiar problemów, z którymi się spotykałem, a także bagaż ludzkich doświadczeń przytłoczyły mnie. Pomimo tego, że odpoczywałem i dbałem o siebie, ta początkowa pasja wypaliła się we mnie.
W tym samym czasie zainteresowałem się rozwojem osobistym. Czytałem książki na ten temat, chodziłem na szkolenia. Widziałem jak to zmienia moje życie, więc zacząłem dzielić się tym z innymi ludźmi. Byłem rozdarty. Nie wiedziałem, czy mam się zajmować terapią i rozwojem osobistym, czy też tylko rozwojem osobistym, a może powinienem powrócić do terapii? Wywołało to we mnie wewnętrzne napięcie, z którym nie potrafiłem sobie poradzić.
Bóg ustawił już wszystkich ludzi na twojej ścieżce do spełnienia marzeń i wizji. Teraz pozostało ci tylko pozbyć się tych niewłaściwych.
Joel Osteen
Jesteśmy stworzeni do budowania w oparciu o połączenia i pracę zespołową. Nasz przełom i sukces jest uzależniony od połączeń z właściwymi ludźmi, a porażka, czy też przeciętność często są rezultatem samodzielnego budowania, czy też budowania z niewłaściwymi osobami.
Z kim powinieneś się przyjaźnić?
Przyjaźń jest wielką wartością, a wraz z upływem lat, szczególnie w przypadku osób dorosłych, pielęgnowanie przyjaźni wymaga świadomej pracy i płacenia ceny. Rzadko kto ma przyjaciół na całe życie. Zwykle przyjaźnimy się z ludźmi w pewnych konkretnych okresach życia. Dlatego też warto te okresy dostrzegać, a także uświadamiać sobie z kim na danym etapie powinniśmy budować.
Nie wystarczy być zajętym. (Mrówki też są zajęte.) Musimy zadać sobie pytanie, czym właściwie się zajmujemy.
Henry David Thoreau
Jaki jest pożytek z biegnięcia, jeśli nie jesteś na właściwej drodze?
Przysłowie niemieckie
W życiu nie chodzi o to, aby pracować i być zajętym, ale o to, aby robić to, co trzeba. Dopóki nie zrozumiesz, co na danym etapie twojego życia jest kluczowe, twoja praca będzie najprawdopodobniej bez sensu. Tu nie chodzi o to, aby biec, ale o to, aby biec tam, gdzie trzeba.
Ostatnio, podczas sesji coachingowych, które prowadzę z różnymi chrześcijanami, ciągle słyszę pytanie, które mniej więcej brzmi tak:
Męczę się w miejscu, w którym jestem. Kiedy mogę odejść?
Oczywiście to nie ja jestem osobą, która powinna na to pytanie odpowiedzieć. Takiej odpowiedzi powinna udzielić osoba, która sobie to pytanie stawia. W takiej sytuacji proponuję zadać sobie 10 pytań, które mogą pomóc chrześcijaninowi przemyśleć swoje miejsce życiowe i przyjrzeć się mu z różnych punktów widzenia, aby podjąć sensowną decyzję.
Skupianie się na rzeczach niewłaściwych, poza obszarem Twojej odpowiedzialności, jest dla Twojego życia szkodliwe; natomiast skupianie się na rzeczach właściwych, które znajdują się w twoim obszarze odpowiedzialności, będzie budować Twoje życie.
Czasami ludzie potykają się, ponieważ zajmują się nie tym, czym powinni się zajmować i skupiają się na tym, co nie jest ich odpowiedzialnością, podczas gdy rzeczy, którymi powinni się zajmować, są przez nich zaniedbywane. To jest destruktywne i niszczy ich życie.
Zrozumienie woli Bożej ma fundamentalne znaczenie dla naszego życia i wieczności.
W swoim słynnym Kazaniu na górze Pan Jezus powiedział:
Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie. (Mt 7:21-23)
Zwróć uwagę na to, że Jezus nie potępił tych ludzi z powodu lenistwa, czy też życia w grzechu. Zarzucał im jedną podstawową rzecz – nie mieli zrozumienia Bożej woli. Później Pan Jezus rozwija swoją myśl opowiadając przypowieść o mądrym i głupim budowniczym:
Ostatnio przeczytałem jedną z książek o Marku Zuckerbergu, genialnym twórcy Facebooka. Stworzył firmę (i ciągle nią zarządza), która dociera do ponad miliarda ludzi. Jest jednym z najbogatszych ludzi na ziemi.
Czytając tę książkę zwróciłem uwagę na jakość doradców, którymi ten młody człowiek się otaczał. Jednym z jego doradców był Steve Jobs, drugim Billy Gates.
Wielkie umysły przyciągają inne wielkie umysły.
Raz do roku, latem zatrzymuję się na kilka dni, aby poddać ocenie miniony rok, wyciągnąć wnioski i zaplanować kolejny. Jest to dla mnie bardzo ważny czas, na który czekam z wytęsknieniem. Zwykle okazuje się, że całkiem dużo udało mi się osiągnąć. W tym czasie odnajduję wewnętrzny pokój i równowagę ducha, a także siły na następny rok.
Jedno z ważnych pytań, które sobie w tym czasie zadaję brzmi:
Czy moja praca zawodowa to karuzela, czy też budowa?
Pytanie to jest dla mnie niezwykle istotne, ponieważ podjąłem świadomy wybór, że pracuję głównie po to, aby coś wybudować, więc ważnym dla mnie jest, aby moja praca zawodowa przypominała pracę na budowie, a nie przejażdżkę karuzelą.