Copyright © Instytut Rozwoju DIDASKALOS 2013
Wszystkie prawa zastrzeżone. `
<DO GÓRY
Wszystkie prawa zastrzeżone. `
Kiedy ostatni raz zatrzymałeś się, aby zastanowić nad tym, gdzie jesteś w odniesieniu do Chrystusa?
Bycie skupionym na Chrystusie i podążanie za Nim na co dzień wąską ścieżką nigdy nie było czymś łatwym. Z całą pewnością nie jest to czymś łatwym dzisiaj, gdy nasza rzeczywistość przyspieszyła, szturcha nas w różnych kierunkach i jesteśmy konfrontowani z ciągłą zmianą. Zewsząd jesteśmy bombardowani informacjami, rozmowami i sytuacjami, które mogą wzbudzić w nas strach, niepokój i zamartwianie się. Jesteśmy zalewani przytłaczającymi potokami informacji, obrazów i plików wideo. Podnosi nam się też poprzeczkę odnośnie tego, co to znaczy prowadzić udane życie. W takich okolicznościach łatwo stracić z oczu ten właściwy azymut, przestać być skupionym na Jezusie Chrystusie, uwikłać się w sprawy codzienności, odłożyć niesienie swojego krzyża na później, przestać zajmować się tym, co najważniejsze.
I w końcu to nie lata w twoim życiu się liczą. To życie w twoich latach.
Abraham Lincoln
Po 40-stym roku życia zacząłem tracić energię życiową. Nie byłem chory, ale nie miałem siły, aby żyć. Ważnym punktem zwrotnym okazała się rozmowa, którą przeprowadził ze mną w tym czasie Andrzej Burzyński, mentor i coach. Wspomniał w niej o zagadnieniu życiodajności, z którym nie spotkałem się wcześniej. Czułem się wtedy tak, jakby z mojego życia uchodziło… życie. Wyparowywało, jak powietrze z nieszczelnego balona. Więdłem w oczach, gubiłem się, nie potrafiłem wykrzesać tej iskry potrzebnej, aby żyć. Traciłem nadzieję na to, że w moim życiu może być lepiej. Jednak usłyszane od Andrzeja słowo życiodajność zaintrygowało mnie. Czułem, że za tym słowem skrywają się rzeczy, które okażą się ważne dla mojego życia. Postanowiłem więc ten temat zgłębić. W wyniku tego odkryłem rzeczy, które pozwoliły mi przemyśleć moje życie i ukorzenić się w tym, co życiodajne. Pomogło mi to zrozumieć, że są kwestie, które dla człowieka są życiodajne, a także te, które są śmiercionośne – jedne sprawiają, że chce się żyć, ożywiają nas, napełniają energią i sprawiają, że rozkwitamy; a te drugie drenują nas, wysysają życie i zabijają na raty. Były to ważne wskazówki, które pomogły mi wprowadzić radykalne zmiany, których wtedy potrzebowałem, aby wrócić do życia, odzyskać siły, a także odnaleźć radość i szczęście.
To, co szanujesz będzie w twoim życiu wzrastało, a to, czym gardzisz będzie niszczało.
Szacunek tworzy środowisko ku temu, aby w naszym życiu rozwinęło się to, co wartościowe. Na przykład – jeśli mąż będzie szanował swoją żonę, to jego żona i małżeństwo będzie rozkwitać, a jeśli będzie okazywał jej brak szacunku, to jego małżeństwo będzie marniało.
Najgorszym nieszczęściem mądrego człowieka jest brak możliwości wywierania wpływu.
Herodot
Ludzie mądrzy pragną wywierać wpływ. Nie wynika to z żądzy władzy, czy też z chęci zaspokojenia swoich własnych małostkowych ambicji, ale z realnej potrzeby, która jest w naszym społeczeństwie. Potrzebujemy, aby mądre osoby zajmowały swoje miejsca w społeczeństwie i wywierały dobry wpływ. Miejsce wpływu nie może pozostawać puste. Jeśli nie zajmą go ludzie z klasą, to zajmą je inni, ale ktoś je zająć musi.
Dzisiaj, robiąc porządki w moim biurze, aby przygotować je do przeprowadzki do Krakowa znalazłem swoją listę próśb modlitewnych z sierpnia 2013 roku, czyli sprzed 6 lat.
Nawet nie pamiętałem tej listy, ale musiałem używać jej w modlitwie, ponieważ zaznaczałem na niej różne rzeczy.
Na liście jest 17 próśb, takich jak wyjazd do USA, zakup nieruchomości, powrót dziecka do zdrowia, wzrost przychodu itp. Jednym słowem, były to prośby o ważne dla mnie rzeczy.
Czy widziałeś kiedyś piękny ogród, który powstał przez przypadek i sam dba o swoje piękno? Tak samo rzecz się ma z udanym życiem. Nie jest ono efektem przypadku, ale świadomej pracy.
W swoim życiu żniemy to, co zostało w nie zasiane – przez nas, lub innych.
Żyjemy w świecie rządzonym przez przyczyny i skutki. Nasze życie jest między innymi rezultatem tego, co w nie zasialiśmy, a także, co zasiali w nie inni.
Zrozumienie funkcjonowania tej zasady może pomóc nam mądrzej budować swoje życie, ponieważ to, co dzisiaj robimy ze swoim życiem, a także komu i co pozwalamy w nie siać, tworzy naszą przyszłość. Jeśli będziesz mądrze podchodził do tego procesu, to będziesz pozytywnie oddziaływał na swoje życie.
Prowadzenie ogrodu wymaga świadomej i proaktywnej pracy
Jeśli pozostawisz jakikolwiek ogród sam sobie, to zdziczeje. Co więcej, chwasty zasiewają się same, natomiast piękne rośliny trzeba sadzić i pielęgnować. Wydobywanie z ogrodu piękna wymaga świadomej pracy, czasu i nakładów finansowych.
Tu nie chodzi o ciebie.
Rick Warren
Jeśli służba nie jest podstawą twojego życia, to rozmijasz się z esencją chrześcijaństwa. Albo go nie rozumiesz, albo też nie jesteś posłuszny Bożemu objawieniu, które posiadasz.
Biblijne chrześcijaństwo i naśladowanie Chrystusa jest nierozerwalnie związane ze służeniem ludziom i wyświadczaniem dobra.
Co jakiś czas spotykam ludzi, którzy zadają mi pytanie: Jak mogę rozpoznać swoje powołanie? W tym krótkim wpisie przedstawiam 6 pytań, które mogą pomóc wyostrzyć zrozumienie swojego powołania.
Zapraszam cię do zmierzenia się z tymi pytaniami.
Odkrycie swojego powołania jest odkryciem sensu swojego istnienia.
Jedni drugich brzemiona noście, a tak wypełnicie zakon Chrystusowy. (Gl 6:2)
Częścią życia jest noszenie brzemion. Niektóre są tak ciężkie, że chwilami wydaje nam się, że nie damy rady iść dalej przygnieceni ich ciężarem. Pod niektórymi upadamy. Potrzebujemy wtedy, aby ktoś stanął przy nas, pomógł nam wstać, szedł z nami przez jakiś czas, pomagając nieść brzemię, które w danym okresie przyszło nam dźwigać.