Copyright © Instytut Rozwoju DIDASKALOS 2013
Wszystkie prawa zastrzeżone. `
<DO GÓRY
Wszystkie prawa zastrzeżone. `
Ludzie osiągający sukcesy pomagają innym z przyjemnością. Proszą też innych o pomoc. Prośba o pomoc jest jednym z najszczerszych komplementów, jakie możemy wyrazić wobec drugiej osoby. Zwrócenie się do kogoś o pomoc jest wyrazem uznania jej wiedzy, doświadczenia oraz umiejętności. Pomoc, jaką uzyskamy od ludzi sukcesu, będzie ich wkładem w nasze życie. Dla nas będzie natomiast przepustką do sukcesu.
Z moich doświadczeń wynika, że im większe sukcesy ktoś osiąga, tym chętniej dzieli się swoim powodzeniem z innymi. To pewna umiejętność życiowa, którą z pewnością warto rozpowszechniać. Korzystaj z doświadczeń takich ludzi. Jedna tylko uwaga – szanuj ich czas. Zawsze upewnij się, że dokładnie wiesz, o co chcesz poprosić. Poproś o to i podziękuj za otrzymaną pomoc. Zapytaj też, czy możesz się w jakikolwiek sposób odwdzięczyć, po czym zajmij się realizacją swoich zadań.
Larry James
W życiu ważne jest zarówno dawanie, jak i przyjmowanie, dlatego też warto rozwijać się w dawaniu i przyjmowaniu.
Aby mieć dobre życie potrzebujesz ofiarnie i hojnie dawać. Rozdawaj tyle ile możesz. Bądź hojnym człowiekiem.
Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, potrzęsioną i przepełnioną dadzą w zanadrze wasze; albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą. (Łk 6:38)
Dzisiejsze czasy i kultura, w której żyjemy zapędzają nas w kierat zajętości i pracoholizmu. Jeśli nie czuwamy nad “pedałem gazu” możemy nieświadomie gnać przez życie na zbyt dużej prędkości. Jeśli taki stan przeciąga się zbyt długo, to zaczyna być destruktywnym. Jedną z konsekwencji takiego bezmyślnego, zbyt szybkiego życia jest ciągłe przemęczenie.
Niedawno miałem przyjemność przeprowadzić wywiad z Wiesławem Ziembą, mentorem, liderem, pastorem, przywódcą ruchu Polska dla Jezusa.
Andrzej Mytych: Zadam Ci Wiesław nietypowe pytanie. Pracując jako konsultant rozmawiam z wieloma przywódcami, których niepokoi stan dzisiejszego Kościoła. Obserwujesz Kościół w Polsce od pół wieku. Powiedz mi, co myślisz o Kościele protestanckim w naszym kraju? Oczywiście wiem, że trudno podsumować wszystko, sprowadzić do jednego mianownika, ale powiedz jak to oceniasz, patrząc na Kościół na przestrzeni tych wszystkich lat. Jest dobrze, źle?
A Jaabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę.
1 Kronik 4:10
Aby móc modlić się taką modlitwą musisz zastanowić się nad swoimi przekonaniami. Czy uważasz, że Bóg chce ci błogosławić?
Czy uważasz, że Bóg chce ci błogosławić?
Lecz Jaabes był znakomitszy niż jego bracia i jego matka nazwała go Jaabes, gdyż pomyślała: W bólu rodziłam. A Jaabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę.
1 Kronik 4:9-10
O Jaabesie wiemy cztery rzeczy:
Wiele lat temu, gdy zakończył się pewien etap mojego życia, który był związany z służbą dla młodzieży, Bóg przemówił do mnie jednym słowem: “Edukacja”. Wtedy nie wiedziałem co z tym słowem mam zrobić, wiedziałem jednak, że jest związane z Bożą wizją dla mojego życia.
Przez kolejne lata Bóg nic na temat edukacji do mnie nie mówił. Pomimo tego, że wielu moich przyjaciół angażowało się w różne projekty edukacyjne, nie czułem, aby Bóg prowadził mnie do zaangażowania się w którykolwiek z nich.
Na przełomie sierpnia i września 2010 uczyłem się w Haggai Institute w Maui na Hawajach. Trafiłem do jednego pokoju z Filipińczykiem, z którym łączą nas podobne zamiłowania i podobny styl pracy. Później okazało się też, że łączą nas podobne cele w służbie dla Boga.
Nazywa się Jayjay Lizarondo. Jest synem pastora. Jego brat jest pastorem młodzieżowym, który oprócz pracy z młodzieżą, pomaga najuboższym. To właśnie brat Jayjay’a włączył go do projektu misyjnego, prowadzonego wśród dzieci pracujących na śmietniskach. Tak się zaczęło.