Copyright © Instytut Rozwoju DIDASKALOS 2013
Wszystkie prawa zastrzeżone. `
<DO GÓRY
Wszystkie prawa zastrzeżone. `
Obecny wpis poświęcony jest wycieczce historycznej do Żagania, aby zobaczyć drugi z sześciu Kościołów Łaski (niem. Gnadenkirchen), które zapisały się na trwałe w historii Śląska. Ostatnio odwiedziliśmy pierwszy z tych kościołów w Kożuchowie, a w zasadzie jedynie ocalałą ruinę jego wieży. Grupa Kościołów Łaski powstała w Jeleniej Górze, Kamiennej Górze, Miliczu, Kożuchowie, Żaganiu i Cieszynie. W Żaganiu podobnie jak w Kożuchowie ocalała jedynie wieża kościoła, która została adoptowana przez lokalne władze na wieżę widokową miasta.
Kontynuując podróż w odkrywaniu historii mało znanej, tym razem udajemy się do wsi Wolimierz (niem. Volkersdor). Miejscowość położona jest w gminie Leśna, w powiecie lubańskim, u podnóża Gór Izerskich, niedaleko Świeradowa-Zdroju. Do odwiedzenia Wolimierza zainspirowała nas historia jego powstania oraz istniejące zabytki.
Nic nie dzieje się samo, każde wydarzenie ktoś musi spowodować.
John F. Kennedy
Parker Palmer, kwakierski autor, dorzuca [do rozmyślań o powołaniu] następującą myśl: “Wszystko na świecie ma naturę, która oznacza zarówno ograniczenia, jak i potencjał”. Jedną z umiejętności artystów i rzemieślników jest rozeznanie natury materiału, z jakim mają pracować. Wielcy rzeźbiarze dużo czasu poświęcają na studiowanie bryły marmuru, zanim przyłożą do niej dłuto, mówią, że oni nie narzucają kształtu marmurowi, lecz uwalniają to, co zawsze w nim tkwiło. Wytrawni garncarze wiedzą, że kiedy ugniatają glinę, ona się odkształca, komunikując im, czym może, a czym nie może się stać. Amatorom brak takiego rozeznania – kiedy byłem w siódmej klasie, każdy kawałek gliny był potencjalną popielniczką.
Twoja natura też ma ograniczenia i potencjał. Fredrich Buechner napisał, że powołanie jest “miejscem, w którym twoje głębokie zadowolenie zaspokaja najgłębszą potrzebę świata”. Nie jest trudno dostrzec, gdzie znajduje się najgłębsza potrzeba świata. Jest wszędzie! Co okazuje się trudniejsze, to odkrycie, gdzie znajduje się moje głębokie zadowolenie. Czy praca daje ci radość? To, co budzi twoją pasję i pragnienie, jest darem od Boga. Dlatego obdarowanie to coś więcej niż talenty – cechuje je pasja. Jak pisze Arthur Miller, “Jest to krew krążąca w żyłach, jak pieśń, którą serce pragnie zaśpiewać, jak wyścig, do którego narodziły się nogi… z obdarowaniem łączy się coś jakby napięcie elektryczne. Daj okazję takiej osobie, a cię porazi”.
John Ortberg, Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi,
Aetos Wydawnictwo, Wrocław, 2007, s. 69-70.
Niepowodzenie stanowi nieodłączną, niezastąpioną część procesu uczenia się i wzrostu. Działa tutaj zasada: to nie niepowodzenie nas kształtuje, ale sposób, w jaki na nie reagujemy.
Sir Edmund Hillary kilka razy próbował zdobyć Mount Everest, zanim mu się w końcu udało. Po jednej próbie stał u podnóża tej wielkiej góry i potrząsnął pięścią w jej kierunku. “Jeszcze cię pokonam”, wykrzyknął, “ty już nie będziesz wyższa, a ja nadal rosnę“.
Każda wspinaczka kończyła się niepowodzeniem. Za każdym razem Hillary powiększał swoją wiedzę i doświadczenie. Za każdym razem wzrastał. I próbował ponownie. I przyszedł dzień, w którym nie zawiódł.
John Ortberg, Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi,
Aetos Wydawnictwo, Wrocław, 2007, s.28.
Aby odnieść sukces, musisz zaryzykować i pogodzić się z tym, że najpierw kilka razy ci się nie uda.
Najważniejszy nie jest moment porażki jako takiej, lecz zdolność do tego, by się nie poddać. Jak powiedział Winston Churchill: „Sukces to zdolność do przechodzenia od jednej porażki do drugiej bez utraty entuzjazmu”.
Bear Grylls, Poradnik przetrwania w życiu,
Wydawnictwo Pascal, Bielsko-Biała 2013, s. 41
Największą przeszkodą w odkryciu czegoś nie jest brak wiedzy. Jest nią błędne przeświadczenie, że się tą wiedzę posiada.
Anonim
Postać pastora J. Ch. Schwedlera znana jest w świecie głównie z bogatego zbioru pieśni chrześcijańskich. Napisał ich około 800 (w „Śpiewniku Pielgrzyma” jest jego pieśń pt.: „Chcesz-li wiedzieć, co ja wiem”). Znany jest również z wpływu jaki wywarł na kościół jego doby i późniejszych wieków. Żył i pełnił posługę duszpasterską w miejscowości Wieża Dolna (Niederwiese) koło Gryfowa Śląskiego na Łużycach Górnych (obecnie Dolny Śląsk). Budynek kościoła, w którym usługiwał został po wojnie zdewastowany i zrównany z ziemią.