Historią, która idealnie obrazuje potęgę grzechów zaniedbania jest życie króla Dawida. Mężczyzna ten był niesamowitym człowiekiem sukcesu. Jeszcze jako nastolatek został wybrany przez Boga na władcę Izraela i namaszczony. Był wybitnym wojownikiem i dowódcą. Zabijał olbrzymy, prowadził udane kampanie wojskowe. Był rozpoznanym królem, który poszerzył granice swego państwa. Pokonał wrogów, a w mieście, które podbił ustanowił swój tron i stworzył stolicę. Rok po roku wzrastał w siłę. Prócz tego był poetą, muzykiem, wymyślał instrumenty muzyczne. Miał bliską relację z Bogiem. Słowo Boże mówi o nim, że był człowiekiem według serca Bożego. Chyba nie można wyżej ocenić człowieka.
Ale… Okazuje się, że ten człowiek sukcesu, szanowany przez ludzi i Boga, też miał swoje chude krowy. Dopuścił się poważnych zaniedbań, z kolei te zaniedbania stworzyły środowisko, w którym zrodziły się paskudne problemy i wyzwania. W wyniku tego ucierpiał nie tylko Dawid, ale również jego rodzina i wielu obywateli z jego królestwa. Tysiące ludzi straciło życie. Życiowa historia tego króla uczy nas, że nie warto być olbrzymem w wybranych dziedzinach, będąc w tym samym czasie karłem w pozostałych. Uczymy się z niej również tego, jak dalekosiężne konsekwencje mogą mieć zaniedbania.
W tym miejscu chciałbym wskazać ci na trzy zaniedbania w życiu Dawida, które przyczyniły się do poważnych nieszczęść.
Gdy nie robi się tego, co powinno się robić…
Następnego roku, w czasie kiedy królowie zwykli wyruszać na wojnę, wysłał Dawid Joaba wraz ze swoimi wojownikami i z całym Izraelem, i ci splądrowali ziemię Ammonitów i oblegli Rabbę. Dawid wszakże pozostał w Jeruzalemie. I przytrafiło się, że pod wieczór Dawid wstał ze swojego łoża i przechadzał się po tarasie swojego królewskiego domu, i ujrzał z tego tarasu kąpiącą się kobietę. A była to kobieta wielkiej urody.
2 Samuela 11:1-2
To jest interesujący fragment Pisma Świętego. Do jego stworzenia kronikarz użył dwóch zwrotów, na które warto zwrócić uwagę. Po pierwsze, człowiek ten pisze: następnego roku, w czasie kiedy królowie zwykli wyruszać na wojnę. Tak więc w tych czasach był pewien okres w roku, kiedy królowie zwykli byli wyruszać na wojnę. Według ówczesnych standardów właśnie tak żyli królowie. Jednak któregoś roku Dawid postanowił zaniedbać swoje obowiązki. Stwierdził, że na wojnę nie pójdzie. Zamiast siebie posłał do walki Joaba, swojego dowódcę, z jego wojownikami i z całym Izraelem.
W drugim wersecie znajduje się kolejny interesujący zwrot: i przytrafiło się, że… ujrzał… kąpiącą się kobietę. Ciekawym jest to, co przytrafia się ludziom, którzy dopuszczają się zaniedbań w swoim życiu. Najgorsze jest to, że czasami niepozorne uchybienia i rzeczy wydające się nieznaczącymi mają katastrofalne skutki. Do tego feralnego wieczora Dawid przez wiele lat budował swoją reputację i utwierdzał władzę. Rozwinął silne państwo z silną armią. Przenośnie mówiąc był kapitanem, który stał u sterów potężnego statku, płynąc w kierunku dobrych portów, ale z powodu zaniedbania pojawił przeciek, który w końcu doprowadził do katastrofy.
(patrz: 2 Samuela 11:3-27)
Dawid dopuścił się cudzołóstwa z Betszebą. Ta piękna kobieta zaszła z nim w ciążę. Król rozpoczął intrygę, aby zatuszować swój grzech. Gdy mu się nie udało, rękami drugiego zabił Uriasza, męża Betszeby. Gdy minęła żałoba po Uriaszu, Dawid sprowadził Betszebę do swojego domu i wziął ją sobie za żonę, a ona urodziła mu syna.
Gdy zatwardza się serce…
(patrz: 2 Samuela 11:26-12:1a)
Ile minęło czasu od cudzołóstwa z Betszebą, aż do momentu, gdy urodziła Dawidowi syna? 9 miesięcy. Każdemu człowiekowi zdarza się zgrzeszyć, ale po grzechu trzeba się zatrzymać, pokutować i uporządkować swoje życie. Jednak co zrobił Dawid? Zamiast się upamiętać zaczął tuszować swój grzech, a potem zabił niewinnego człowieka i wziął sobie jego żonę. To nie spodobało się Bogu. Po tym wszystkim posłał On do Dawida proroka Natana.
Ludzie, którzy żyją z Bogiem wiedzą, że gdy człowiek zgrzeszy, Bóg nie posyła do niego od razu proroka. Człowiek ma sumienie, które do niego przemawia. Bóg też przemawia do jego serca. Dawid miał przynajmniej 9 miesięcy, aby uporządkować swoje sprawy przed Bogiem, ale tego nie uczynił. Wręcz przeciwnie, zaczął brnąć coraz bardziej w grzech. Zaniedbał swoją duszę. Zaczął lekceważyć swoje sumienie. Stracił więź z żywym Bogiem, zatwardził swoje serce. Czy z krwią na rękach można stać przed Bogiem z podniesionym czołem i Go uwielbiać?
Tak więc Dawid najpierw dopuścił się zaniedbania w sferze kariery zawodowej, a później zaniedbał swoją duszę i życie duchowe. Pozwolił sobie żyć w grzechu. Tolerował grzech, który powoli rozwijał się w ukryciu (2 Sm 12:12).
(patrz: 2 Samuela 12:1-14)
Natan skonfrontował Dawida. Powiedział mu: Ty jesteś tym człowiekiem (w. 7). To są mocne słowa. Tu już problemem nie było to, co Dawid zrobił, ale to, kim się stał. On nie tylko popełnił parę grzechów, ale z męża Bożego stał się cudzołożnikiem, kłamcą, mordercą i złodziejem, który przywłaszcza sobie to, co cudze. Zapuścił swoją duszę, wystawił na próbę Bożą cierpliwość, wyszedł na kurs kolizyjny z Bogiem i w wyniku tego w życiu Dawida powstała potem potężna wyrwa. Bóg go ukarał.
Po tym, jak prorok Natan go skonfrontował, Dawid pokutował i uporządkował swoje serce. Ponownie zaczął żyć jak mąż Boży, ale konsekwencje jego grzechów nie znikły. Dawid wzbudził siłę, która doprowadziła do zniszczenia i śmierci.
_________________________
Jednak prócz zaniedbań w karierze zawodowej i w życiu duchowym, Dawid dopuścił się jeszcze jednego zaniedbania – w życiu rodzinnym. Król Dawid odniósł poważną porażkę jako ojciec. Nie poradził sobie z trudną sytuacją rodzinną związaną z dwoma jego synami Amnonem i Absalomem. Był wspaniałym, mądrym i szanowanym królem, który władał królestwem, ale sytuacja rodzinna czasami go przerastała. Przez długi czas nie reagował na zło, które miało miejsce w jego domu, aż w końcu jego zaniedbania na gruncie rodzinnym zemściły się okrutnie na nim i na narodzie, którym władał.
Gdy trudno jest skonfrontować swojego syna…
(patrz: 2 Samuela 13:1-29)
W każdej rodzinie są problemy. Czasami w rodzinach dzieją się tragiczne rzeczy. Jednak problem ma miejsce wtedy, gdy ci, którzy są odpowiedzialni za losy rodziny stają z boku i nic nie robią, gdy próbują rzeczy przemilczeć, gdy je ignorują, gdy mają nadzieję, że jakoś wszystko rozejdzie się po kościach, ale niekiedy zło, które nie jest potępione i zatrzymane, wzrasta w siłę i zaczyna niszczyć. Tak właśnie się stało w rodzinie króla Dawida. To nie była idealna rodzina, ale czy są takie? Niestety w tej rodzinie stała się wielka tragedia – Amnon, syn Dawida zgwałcił swoją przyrodnią siostrę Tamar – zhańbił ją, a potem odrzucił. Gdy dowiedział się o tym król Dawid, bardzo się rozgniewał, lecz nie wyrządził żadnej przykrości Amnonowi, gdyż go miłował jako swojego pierworodnego (2 Sm 13:21).
Warto w tym momencie się zatrzymać i pochylić nad tą myślą – król Dawid, który zabijał olbrzymy, który pokonywał swoich wrogów i plądrował ich ziemie, nie miał na tyle mądrości, aby zapanować nad sytuacją w swoim domu. Nie zareagował na grzech Amnona, nic mu nie powiedział, nie potępił jego postępku, ani go nie ukarał. Rozgniewał się, ale publicznie przemilczał sprawę. Jego syn zgwałcił swoją siostrę, ale on zachowywał się wobec niego tak, jakby nic się nie stało. Dwa lata później (2 Sm 13:23a) Absalom, brat Tamar zabił Amnona, pierworodnego syna Dawida (2 Sm 13:23-29).
To było tragiczne zaniedbanie. Być może wszystko byłby inaczej, gdyby Dawid nie przemilczał sytuacji, gdyby potępił czyn Amnona i ukarał go. Być może w ten sposób uratowałby jego życie. Ale nie uczynił tego i w to miejsce stanął Absalom.
Kilka ważnych myśli
Gdy studiujemy życie króla Dawida, to widzimy hańbę, wojnę domową i śmierć wielu ludzi, włączając w to śmierć Absaloma. Te nieszczęścia miały swe korzenie w zaniedbaniach króla Dawida – w zaniedbaniu kariery zawodowej, w zaniedbaniu duszy, a także w zaniedbaniu rodziny. Tak się składa, że są to zaniedbania, których dopuszcza się wielu.
Dla nas ważnym jest, że ta historia jest w Biblii, ważnym jest też, że Dawida opisano właśnie w taki sposób. Powinniśmy się cieszyć, że kronikarze nie postanowili wyciąć tych trudnych wątków z życia Dawida, że przedstawili jego życiorys uczciwie i rzetelnie, wraz z jego silnymi stronami, jak i z niedociągnięciami i upadkami. Pokazali nam rysy na jego charakterze i życiorysie. Jednak w tym wszystkim przedstawili go jako męża Bożego. Przez to nie jest płaską postacią hagiograficzną z księgi żywotów świętych, ale człowiekiem z krwi i kości, z którym dzisiaj możemy się utożsamić i od którego możemy się uczyć, studiując zarówno jego sukcesy, jak i porażki.
Photo credit: Stanisław Bodziany
0 komentarzy