Od potencjału do wielkości biuro@instytutdidaskalos.pl
Zaznacz stronę

Zrób to, co możesz, resztę pozostaw Bogu

maj 17, 2015 | dla kobiet, dla mężczyzn, radzenie sobie z trudnościami, rodzina, zarządzanie sobą, życie rodzinne

Rodzice, którzy się zderzyli z beznadziejną sytuacją

Księga Wyjścia (W 2:1-10) opisuje rodziców, którzy bardzo kochali swoje dziecko, jednak znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Faraon nakazał uśmiercać wszystkie niemowlęta płci męskiej. Więc po urodzeniu się chłopca, powinien natychmiast zostać zabity.

Rodzice ukryli dziecię, jednak po trzech miesiącach nie byli w stanie ukrywać go dłużej. Musieli wykonać jakiś ruch. Historia ta zaczyna się w beznadziejny sposób. Sam jestem ojcem trójki dzieci. Mam dwóch synów i córkę. Dopóki nie miałem żony i dzieci, dopóty nie dostrzegałem w Biblii głębi opisanych w niej wątków rodzinnych. Na pierwsze dziecko czekaliśmy z żoną trzy lata i w końcu urodził nam się syn. Był wymodlonym i wyczekiwanym dzieckiem. Zastanawiam się, co by się ze mną działo, gdybym był na miejscu tamtego Hebrajczyka? Co bym zrobił, gdybym musiał oddać swoje dziecko na stracenie, bo tak nakazuje prawo państwa, w którym przyszło mi żyć i nic nie da się z tym zrobić? Co bym zrobił, gdybym był niewolnikiem i nie miał się gdzie odwołać? Gdyby mój syn był skazany na śmierć z powodu przynależności etnicznej i płci. Gdybym musiał wydać go na śmierć, albo własnoręcznie odebrać mu życie. To była zupełnie beznadziejna sytuacja.

Rodzice chcieli nacieszyć się dzieckiem. Ukrywali je przez trzy miesiące, ale później trzeba było w końcu coś zrobić. Wydawało się, że nie ma żadnych szans na szczęśliwe zakończenie tej historii. Jednak wpadli na pomysł. Włożyli chłopczyka w koszyczek, położyli go w sitowiu, a siostra obserwowała co się stanie.

Jeśli się zastanowić nad sensownością tego pomysłu, to rodzi on poważne wątpliwości. Jak to mogło pomóc temu dziecku?

Jednak okazało się, że dziecko przeżyło.

Gdy zderzamy się z beznadziejną sytuacją

Życie ma to do siebie, że czasami zderzamy się z sytuacjami, które są zupełnie beznadziejne. Wiemy, że to już jest KONIEC. Stoimy plecami do ściany, przytłoczeni dramatyczną sytuacją i wydaje nam się, że nic już nie można zrobić. Właśnie w takiej sytuacji byli ci Hebrajczycy. Oni nic nie mogli zrobić. Byli bezsilni. Ale okazuje się, że i w takich chwilach coś można zrobić. Zwykle jest to coś drobnego, coś co nie rokuje wielkich nadziei, coś co czasami wydaje się głupim, a nawet idiotycznym.

Jestem przekonany, że jeśli coś można zrobić w takiej sytuacji, to należy to uczynić. Gdy zderzam się z takimi sytuacjami, robię wszystko, co mogę, resztę pozostawiam Bogu. Czy to coś rozwiąże, zmieni? Nie wiem, nie mam żadnych gwarancji, ale próbuję robić to co mogę, bo nie muszę się później zamartwiać, że nie zrobiłem czegoś, co mogłem zrobić i mieć o to żal do siebie całymi latami.

Nie poddawaj się przedwcześnie – zrób to, co możesz

3waHua_IMG_3379_2015Zachęcam cię, abyś gdy będziesz się zderzał z takimi momentami w swoim życiu, gdy ty i inni będziecie zdawać sobie sprawę, że sytuacja jest beznadziejna, abyś się nie poddawał przedwcześnie. Uczyń wszystko, co możliwe. Uczyń to, co należy uczynić, resztę pozostaw Bogu.

Dopóki jeszcze nie wyświetlił się napis KONIEC FILMU, dopóki nie zamykają trumny, dopóki jeszcze nie zwolnili cię z pracy, dopóki jeszcze nie straciłeś tego, czy tamtego – nie poddawaj się. Jeszcze nie skończył się film, jeszcze jest nadzieja.

Zwykle można jeszcze zrobić coś drobnego. Czy to coś zmieni? Nie wiadomo. Może nic nie zmieni, a może zmieni wszystko.

Rodzice tego chłopczyka mogli powiedzieć:

– No dobrze. Dziękujemy Ci Jahwe za syna i za te trzy miesiące jego życia, którymi mogliśmy się nacieszyć. Ty jesteś Panem – Ty dajesz i Ty odbierasz.

A potem mogli oddać chłopczyka na stracenie i nie moglibyśmy mieć do nich żadnych pretensji, bo to była sytuacja, która ich zupełnie przerastała. Oni mieli pełne prawo tak postąpić, ale jeszcze nie zobaczyli napisu Koniec filmu i postanowili zrobić jeszcze ten jeden drobny krok… I udało im się. Okazało się, że film o Mojżeszu był filmem długometrażowym. Hebrajczyk ten żył 120 lat i dokonał niezwykłych rzeczy, stając się bohaterem, wyzwolicielem i przywódcą Izraela.

Według mnie ta historia niesie w sobie przesłanie:

Nie poddawaj się, zrób coś.

Photo Credit: magdeleine.coMaja Petric

Zobacz inne wpisy w tej kategorii:

1 komentarz

  1. Michał

    Rewelacja, bardzo dobre

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *