Od potencjału do wielkości biuro@instytutdidaskalos.pl
Zaznacz stronę

To, co szanujesz będzie w twoim życiu wzrastało, a to, czym gardzisz będzie niszczało.

Od wczesnej młodości miałem o 25 lat starszego ode mnie mentora, Johna Daigle. Nauczył mnie wielu praktycznych rzeczy, między innymi pragmatycznego podejścia do życia. Jedną z lekcji, którą starał mi się wpoić była ważność szacunku. Powtarzał mi:

– Andrzej, pamiętaj, że szacunek ma kolosalne znaczenia w budowaniu udanego życia. Jest pewna zasada, którą moglibyśmy nazwać zasadą szacunku. Działa w taki sposób, że to, co w swoim życiu szanujesz będzie wzrastało, natomiast to, czym gardzisz, będzie niszczało. Bądź człowiekiem szacunku i świadomie buduj kulturę szacunku, a Bóg będzie ci błogosławił, twoje życie będzie rozkwitało i doświadczysz pomyślności.

Gdy w młodości słuchałem jego słów, to całkowicie rozmijałem się z ich znaczeniem. Temat szacunku wydawał mi się wtedy mało istotny. Było to dla mnie jedno z tych zagadnień, które starzy ludzie powinni uczyć młodych, takich jak: myj zęby i nie deptaj zieleni. Jednak dzisiaj, gdy postarzałem się, to rozumiem, jak wielki wpływ zasada szacunku ma na człowieka. Widziałem wiele przykładów wspaniałych rzeczy, które rozkwitły w wyniku szacunku, a także wiele przykładów zniszczenia, które wniosły pogarda i poniżanie.

Historia jednego głupca

W Starym Testamencie, w 1 księdze Samuela 25:2-42 znajduje się opis pewnej historii, która wydarzyła się około trzech tysięcy lat temu. W idealny sposób ilustruje ona działanie zasady szacunku, a także jej potęgę. Biorą w niej udział trzy główne postaci: Nabal, Dawid i Abigail.

Nabal, z rodu Kalebita, był zamożnym mieszkańcem Maonu. Miał swoją posiadłość, piękną żonę, sługi i cztery tysiące sztuk zwierząt, co w tamtych czasach było synonimem bogactwa (w. 2-3). [Nawiasem mówiąc, obecnie rolnik, który mieszkałby w swojej posiadłości, miałby pracowników i hodował 4 000 sztuk zwierząt też byłby uznany za zamożnego człowieka.] Pismo Święte mówi nam, że był to mąż nieokrzesany i niecnych postępków (w. 3). Jeden ze sług Nabala określił go jako człowieka zbyt złośliwego, aby można było z nim rozmawiać (w. 17), co oznaczało po prostu, że był zadufanym w sobie pyszałkiem i złośliwcem, przekonanym do swoich racji, zupełnie zamkniętym na dialog. Natomiast jego żona Abigail powiedziała, że jej mąż jest człowiekiem niegodziwym, a także głupcem, zgodnie ze swoim imieniem (od arab.: próżny, głupi, nicpoń).

Drugą postacią tej historii jest Dawid. W tamtym momencie był młodym przywódcą żydowskim, który zbiegł z dworu króla Saula, aby ratować swoje życie. Jego toksyczny władca (i teść) postanowił go zabić, natomiast Dawid, zamiast podnieść na niego rękę, czy też wywołać bunt, zdecydował się żyć w ukryciu. Wkrótce skupiły się wokół niego setki mężczyzn, kobiet i dzieci. To nastręczało dwa poważne problemy – po pierwsze, grupa musiała ukrywać się przed królem Saulem i jego zwolennikami, a po drugie trzeba było ją wykarmić. Można podejrzewać, że dla Dawida było to powodem stresu – wszak ten, który przewodzi musi zaopatrzyć.

Tak się złożyło, że przez pewien czas jego ludzie żyli niedaleko posiadłości Nabala, dlatego też słudzy tego zamożnego człowieka byli przy ludziach Dawida. W tym okresie grupa prowadzona przez Dawida była dla sług Nabala dobra, nie znieważyła ich ani razu, nie ukradła żadnego zwierzęcia, a co więcej strzegli ich, gdy ci paśli owce, tak że słudzy Nabala czuli się tak, jakby byli otoczeni bezpiecznym murem (w. 7-8, 15-6).

W tak wielkim majątku ziemskim dzień strzyżenia owiec był znaczącym świętem. Gdy Dawid będąc na pustyni usłyszał, że Nabal strzyże owce wysłał do niego dziesięć sług, kazał im pozdrowić tego męża, przypomnieć o wierności i opiece, jaką roztoczyli nad jego majątkiem i poprosić go o dar. Myślę, że wysłał dziesięć osób, ponieważ spodziewał się stosownie dużego daru. Być może w tamtych czasach w dniu żniwa, czy też strzyżenia owiec, ludzie zamożni mieli zwyczaj udzielania ze swojego majątku biednym (w. 5-8). Jednak, gdy Nabal wysłuchał sługi Dawida, to okazał mu swoją wzgardę, zbeształ ich i odprawił z niczym (w. 9-11,14). Dawid usłyszawszy o reakcji Nabala na swoją prośbę, wyruszył z około czterystu wojownikami na dom bogacza (w. 13). W drodze postanowił, że do rana zabije każdego mężczyznę, który należał do Nabala (w. 21-22). Na szczęście jeden ze sług doniósł Abigail, żonie Nabala, co się stało.

Oto wysłał Dawid z pustyni, aby pozdrowili naszego pana, lecz on ich zbeształ. A wojownicy ci byli dla nas bardzo dobrzy, nie zostaliśmy znieważeni i nic nam nie zginęło przez cały czas, gdy z nimi przestawaliśmy, będąc w polu. Murem byli dla nas zarówno w nocy, jak we dnie przez cały czas, gdy byliśmy z nimi, pasąc owce. (1 Sm 25:14b-17)

W tym miejscu pojawia się na scenie trzecia ważna postać tej historii – Abigail, żona Nabala. Pismo Święte mówi nam, że kobieta ta była roztropna i piękna. Po wysłuchaniu sługi wzięła śpiesznie dwieście chlebów, dwie łagwie wina, pięć owiec już oprawionych, pięć korców prażonego ziarna, sto pęczków rodzynków i dwieście placków figowych, załadowała to na osły i wraz ze swoimi sługami wyszła na spotkanie Dawida, ale nic nie powiedziała o tym swojemu mężowi Nabalowi (w. 18-19).

A gdy Abigail zobaczyła Dawida, zsiadła śpiesznie z osła i padła przed Dawidem twarzą ku ziemi, składając mu pokłon, następnie rzuciwszy mu się do nóg, rzekła: Moja to wina, mój panie! Niech wolno będzie twojej służebnicy przemówić do ciebie, ty zaś wysłuchaj słów twojej służebnicy. Niechaj mój pan nie zwraca uwagi na tego męża niegodziwego, na Nabala, gdyż jakie jest jego imię, taki i on sam: Nabal się nazywa i jest głupcem, a ja, twoja służebnica, nie widziałam sług mojego pana, których wysłałeś. Oto teraz, mój panie, jako żyje Pan i jako żyje twoja dusza, którą powstrzymał Pan od przelewu krwi i od ratowania siebie swoją własną ręką, niechaj do Nabala będą podobni twoi wrogowie i ci, którzy obmyślają zło przeciwko mojemu panu. Niechaj tedy ten dar, który przyniosła twoja służebnica mojemu panu, oddany będzie sługom, którzy towarzyszą mojemu panu. Przebacz winę twojej służebnicy, a Pan wzniesie mojemu Panu trwały dom; wojny Pana bowiem prowadzi mój pan, a zła nie będzie w tobie po wszystkie dni twoje. A jeśli powstanie ktoś, aby cię prześladować i nastawać na twoje życie, to niechaj życie mojego pana będzie przechowane w wiązance żyjących u Pana, Boga twego, życie zaś twoich wrogów niechaj wyrzuci, jak z samego środka procy. A gdy Pan wykona na moim panu wszystko to dobre, które wypowiedział o tobie, i ustanowi cię księciem nad Izraelem, to nie będzie to dla ciebie, mojego pana, potknięciem i wyrzutem sumienia, jakby było, gdybyś wylał krew niewinną, i sam siebie ratował swoją własną rękę. Gdy zaś Pan wyświadczy dobro mojemu panu, wspomnij na swoją służebnicę. (1 Sm 25:23-31)

Gdy Dawid ją wysłuchał, to ochłonął ze swego gniewu i zrezygnował z zemsty. Przyjął z jej ręki wszystko, co dla niego przygotowała i odprawił ja w pokoju do  domu (w. 32-35)

A gdy Abigail przyszła do Nabala, ten wyprawiał w swoim domu ucztę prawie po królewsku i był dobrze usposobiony, gdyż był bardzo pijany, toteż nie powiedziała do niego najdrobniejszego słówka aż do następnego poranka. Lecz rano, gdy Nabal wytrzeźwiał, opowiedziała mu jego żona o tym, co zaszło; a w nim serce zamarło i zdrętwiał jak kamień. A po mniej więcej dziesięciu dniach dotknął Pan Nabala, i ten umarł.

A gdy Dawid usłyszał, że Nabal umarł, rzekł: Błogosławiony Pan, że pomścił na Nabalu zniewagę przez niego mi wyrządzoną, sługę swego powstrzymał od zła, a zło Nabala zwrócił na jego własną głowę. Potem posłał Dawid swatów do Abigail z oświadczeniem, że chce ją pojąć za żonę. I przybyli słudzy Dawida do Abigail do Karmelu, i rzekli do niej: Dawid posłał nas do ciebie, bo chce cię pojąć za żonę. Wstała tedy i złożyła pokłon z twarzą ku ziemi, i rzekła: Oto twoja służebnica będzie niewolnicą, aby obmywać nogi sług mojego pana. I powstała Abigail śpiesznie, i wsiadła na osła, a pięć dziewcząt jej towarzyszyło. Pojechała tedy za posłańcami Dawida i została jego żoną. (1 Sm 25:36-42)

Działanie zasady szacunku

Powyższa historia idealnie ilustruje działanie zasady szacunku. W pewnym okresie w Karmelu pojawia się Dawid, który okazuje Nabalowi i jego domowi szacunek, na dodatek chroniąc wszystko, co należało do bogacza (w. 21). Jednak Nabal wzgardził Dawidem, a także zbeształ i zelżył jego ludzi.

Zasada szacunku mówi, że to, czemu okazujesz brak szacunku, będzie niszczało. Nabal zelżył Dawida i wzgardził jego ochroną. To bezmyślne zachowanie rozpaliło gniew Dawida i prawie doprowadziło do rzezi w domu Nabala. Czasami jeden bezmyślny akt, albo o jedno zdanie za dużo może uruchomić lawinę, którą trudno będzie zatrzymać. Ostatecznie nikt z jego domostwa nie zginął, za wyjątkiem jego samego – Nabal znieważył Dawida, a Bóg odebrał mu życie (w. 38).

Brak szacunku zaślepia, niszczy, rujnuje, zabija. Uruchamia złą siłę, nad którą trudno zapanować i którą niełatwo zdławić.

Jednak zasada szacunku ma też pozytywny aspekt, według którego to, co szanujesz będzie w twoim życiu wzrastało. Widoczne jest to w przypadku Abigail. Ta roztropna kobieta, gdy tylko usłyszała, jak zachował się jej mąż, zabrała dar i wyruszyła na spotkanie Dawida. Gdy go zobaczyła, okazała mu szacunek, wyrażając go na trzy sposoby:

  • Po pierwsze, poprzez postawę ciała – zsiadła z osła i padła przed Dawidem twarzą ku ziemi, składając mu pokłon. Następnie rzuciła mu się do nóg i prosiła o przebaczenie.
  • Po drugie, poprzez słowa – wypowiedziała słowa, które uhonorowały Dawida jako człowieka i przywódcę.
  • Po trzecie, poprzez dar, który mu przekazała.

Są to trzy sposoby okazywania szacunku, które widzimy w Biblii. Możemy wyrażać go poprzez:

  • postawę ciała;
  • słowa;
  • dar.

Dzięki aktowi uniżenia i okazaniu szacunku Abigail sprowadziła Dawida ze złej ścieżki i zatrzymała przelew niewinnej krwi w swoim domu. Co więcej, po śmierci Nabala, Dawid oświadczył się jej i wziął ją za żonę. W taki sposób weszła do rodziny królewskiej i zmieniło się całe jej życie.

Pokora i szacunek budują i prowadzą do wywyższenia. Uruchamiają pozytywną siłę, która dławi zło i podłość, a także zabiera nas w dobre miejsca.

Photo credit: unsplash.comCallum Shaw

Zobacz inne wpisy w tej kategorii:

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *