Ludzie wizji i wiary to ci, którzy najbardziej są narażeni na rozczarowania. Z takim mozołem i zaangażowaniem budują coś, co powstało w ich sercu zrodzone z Ducha Świętego. Są niezłomni i zdeterminowani.
Wierzą, że sam Bóg powołał ich do wielkiego dzieła. Zostawili wszystko – wygodę, poczucie bezpieczeństwa, ciepłe posady i co jakiś czas już prawie to widzą – ten obraz noszony w sercu. Nazywają to wizją, pewnym obrazem noszonym w najdalszym zakątku serca. Ten obraz jest często tak piękny i wielki, że aby nie zostać posądzonym o szaleństwo, pokazują tylko jego małą cząstkę.
I kiedy ze sfery marzeń coś zostaje przeniesione do świata widzialnego, z jakiejś przyczyny wszystko zawala się i upada. W tym momencie ich marzenia na chwilę zawisają pomiędzy niebem, a ziemią. Ci niepoprawni marzyciele przez jedną chwilę czują się pokonani.
To nic nowego, wielcy apostołowie też tak się czuli. Co wtedy należy zrobić, jak odnaleźć się w tym kryzysie?
Donald Tusk jakiś czas temu powiedział, że pokonamy kryzys i wyjdziemy z niego silniejsi.
Pokonamy kryzys i wyjdziemy z niego silniejsi.
Donald Tusk
Za naszym premierem zwracam się do Marzycieli, których marzenia na chwilę zamarły w swoistym bezruchu. Podniesiemy się i zobaczymy jak nasze marzenia stają się rzeczywistością. Musi się udać.
Małe P. S.
Nawet jeśli by coś poszło nie tak, wolę polec w walce o marzenia niż być żałosnym obserwatorem – Polska będzie zbawiona!
Arkadiusz Krzywodajć jest pastorem kościoła Filadelfia, muzykiem, autorem i mówcą konferencyjnym. Powyższy wpis był pierwotnie opublikowany na jego blogu – Moja Arkadia.
Photo credit: Wendy Gayle Williams
0 komentarzy