W relacjach z moją córunią uwielbiam pewne momenty. Są dla mnie szczególne, magiczne, nie potrafię się nimi nacieszyć. Są to chwile, w których mówię jej komplementy.
Na przykład:
– Córuniu, jesteś piękna.
Albo:
– Misia, wspaniale dziś wyglądasz.
Wiesz co się wtedy dzieje?
Moja córka zatrzymuje się, patrzy mi prosto w oczy, uśmiecha się z głębi serca i z powagą mówi:
– Wiem, tato, wiem.
Cieszy mnie jej poczucie wartości, jest wspaniałe. Mam nadzieję, że nic go nie zepsuje.
Poczucie wartości
Takie podejście do siebie jest dla mnie przyjemnym zaskoczeniem. Większość moich przyjaciół i znajomych, tak jak i ja, ma problemy z poczuciem wartości. Wyraża się to między innymi tym, że nie są w stanie przyjmować szczerych komplementów. Gdy je słyszą, uśmiechają się nerwowo, robią się podejrzliwi, zaczynają mówić o sobie negatywne rzeczy…
Dlatego tak bardzo cieszy mnie moja córunia. Ja do niej:
– Córuniu, jesteś pięknaaaaa!
A ona mi na to:
– Wiem, tato, wiem.
A Ty, jak reagujesz na komplementy?
Spróbujmy:
– Jesteś cudowna, piękna, zaradna, inspirująca!
– Jesteś przystojny, mądry, odważny, wspaniały!
Mam nadzieję, że uśmiechnęłaś się / uśmiechnąłeś do monitora i powiedziałaś / powiedziałeś w duchu:
– Wiem, Andrzej, wiem!
Życzę Ci miłego dnia – Zachwycający Człowieku!
Photo Credit: Mytych
0 komentarzy