Od potencjału do wielkości biuro@instytutdidaskalos.pl
Zaznacz stronę

Naszym przeznaczeniem jest być częścią większej całości

lis 11, 2012 | rozwój duchowy, życie chrześcijanina

Jednym z moich ulubionych zagadnień jest temat przeznaczenia i celowości życia. Głęboko wierzę, że każdy z nas jest wyjątkowy, a życie to nie tylko szara egzystencja, która polega na wiązaniu końca z końcem. Jestem przekonana, że każdy ma na tej Ziemi zadania do wykonania, może wprowadzać pozytywne zmiany i w charakterystyczny dla siebie sposób wywierać wpływ na rzeczywistość.

Jestem pewna, że mamy indywidualne i unikatowe powołanie. Jednak z drugiej strony żyjemy w indywidualistycznej i humanistycznej kulturze, co powoduje, że jesteśmy narażeni na pewne niebezpieczeństwo. Możemy zacząć postrzegać siebie jako jednostki z kompleksem mesjanistycznym, skupieni jedynie na sobie i swoim zadaniu, postrzegający Boga i ludzi jako środki do wypełnienia życiowej misji. Dużo świeckiej literatury właśnie o tym traktuje. Różnego rodzaju „guru” wmawiają nam, że jesteśmy wszechmocni, ponadprzeciętnie utalentowani, a w związku z tym możemy wybić się, stać się sławnymi, bogatymi i wpływowymi ludźmi, polegając wyłącznie na własnym potencjale możemy zdobyć wszystko, czego tylko zapragniemy, innymi słowy – być pępkiem świata.

Warto spojrzeć na to zagadnienie z innej perspektywy.

1. Niezaprzeczalnym faktem jest to, że jesteśmy wyjątkowi, ale nie dlatego, że jesteśmy lepsi od innych, czy bardziej obdarzeni lub faworyzowani, ale dlatego, że jesteśmy jedyni w swoim rodzaju. Pośród bilionów ludzi żyjących na ziemi nie ma drugiej takiej osoby jak Ty. Bóg kocha Cię  i obdarzył w szczególny sposób, ale uczynił tak również w przypadku Twojego sąsiada. Każdy na swój sposób jest ważny, cenny i wyjątkowy.

2. Jesteśmy powołani do tego, aby być dojrzałymi synami lub córkami swojego Ojca w Niebie, co stawia nas automatycznie w kontekście relacji z Nim i czyni odpowiedzialnymi za to, co zostało nam powierzone. Samodzielność to nie to samo, co niezależność. Małe dziecko nie niesie odpowiedzialności, wykonuje jedynie polecenia. Wszystko ma zapewnione,  ale w miarę wzrostu  i dojrzałości wymaga się od niego troski o to, co dotyczy jego rodziny, podejmowania samodzielnych, ale nie samolubnych decyzji, zarządzania sobą, mając na uwadze dobro najbliższych.  Dojrzały syn, nie jest jedynie wyrobnikiem, czy nic nie wartym sługą, spełniającym ślepo wolę swojego rodzica – jest zarządcą. W przypowieści o synu marnotrawnym widzimy niesamowite serce Boga Ojca, który mówi do swojego starszego syna „Wszystko, co moje jest twoje”. W Bogu mamy dziedzictwo, nie po to, aby je roztrwonić, lecz aby żyć w domu Ojca, troszcząc się o Jego sprawy. Dla każdego w tym domu jest miejsce i każdy ma swój dział.

Jezus tak żył. Zaczynając swoją misję na ziemi powiedział: „Czy nie wiedzieliście, że muszę być w tym, co należy do mego Ojca?” (Łk 2:49). W żaden sposób nie ujmuje to naszej wyjątkowości. Nasza misja jest szczególną, ale to zaledwie część większej całości.

3. Każdy z nas jest częścią większej historii, którą Bóg pisze od stworzenia świata. Masz w niej swój rozdział, a Twoje życie opowiada piękną historię odkupienia. Są w niej momenty mrożące krew w żyłach, wywołujące łzy radości, chwile napięcia, oraz przedstawiające prozę życia. Jest to piękna opowieść, ale nie jedyna. Ojciec ma większy plan i każdy z nas jest zaproszony do tego, aby w nim uczestniczyć, zapisać swój rozdział. Warto też włączyć ciekawość i dowiedzieć się, jaką historię opowiada życie otaczających nas ludzi.

you_have_your_place_944234_47771534

4. Potrzebujemy innych, a oni potrzebują nas.  Nikt z nas nie jest samowystarczalny. W Biblii Bóg pokazuje nam obraz  jednego ciała i poszczególnych jego członków, gdzie każdy ma swoje miejsce i zadanie, każdy jest ważny i potrzebny. To właśnie przez połączenie z innymi ludźmi przepływa życie i wykonują się dzieła naszego Ojca.

Nasze  dary, talenty, umiejętności, doświadczenia i silne strony są  po to, abyśmy mogli używać  ich na  korzyść innych. Są to nasze zasoby, które możemy wykorzystać, aby czynić dobro i skutecznie służyć ludziom.

Celem życiowej podróży jest pokonanie jej wspólnie.

T. Stozfus

Photo credit: freeimages.com

Zobacz inne wpisy w tej kategorii:

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *