Od potencjału do wielkości biuro@instytutdidaskalos.pl
Zaznacz stronę

Na krótko przed zdiagnozowaniem u mojego syna nowotwora złośliwego mózgu, przemawiałem do grupy mężczyzn. Mówiłem o tym, że mężczyzna jest stworzony do walki. Moja główna myśl była następująca:

Podejmuj walki, które są Ci przeznaczone i nie schodź z ringu, dopóki walka nie dobiegła końca.

Na spotkaniu tym mówiłem, że zbyt wielu mężczyzn w naszym kraju nie podejmuje walk, do których są przeznaczeni, zrzuca odpowiedzialność za swoją walkę na kogoś innego (np. na rodzica, żonę itp.), albo przedwcześnie rezygnuje z walki i schodzi z ringu.

Jednak prawda jest taka, że mężczyzna i ci, za których jest odpowiedzialny, nie mogą prowadzić dobrego i pomyślnego życia, jeśli człowiek ten nie będzie walczył.

Walka, która wyszła mi naprzeciw

Kilka tygodni po tym spotkaniu u mojego syna zdiagnozowano guza mózgu. Gdy zobaczyłem jak korytarzem idzie ordynatorka, trzyma w ręce wyniki z tomografu mojego syna i pochlipuje, pomyślałem sobie: „Jest źle. Jest źle. Jest źle”. Natychmiast ruszyłem w stronę jej gabinetu.

Powiedziała:

– Niech pan usiądzie.

– Wolę stać – odpowiedziałem.

– Jest źle. Pana syn ma guza mózgu, zaawansowane wodogłowie i jeśli nie uda nam się odtransportować go do Warszawy, to nie wiem, co będzie. Muszę się śpieszyć. Muszę dzwonić – zwróciła na mnie swoje niewidzące oczy, a potem odwróciła się i podniosła słuchawkę telefonu.

Wyszedłem z jej gabinetu i zadzwoniłem do żony.

– Dorota – powiedziałem – zostaw wszystko i szybko przyjeżdżaj do szpitala. Z Szymonem jest źle.

Uprosiłem, aby zabrali ją do samolotu medycznego.

Zanim moja żona wsiadła do karetki, zapytałem: „Co dalej? Co mam robić z dziećmi? Mam zostać z nimi w domu, jechać do Warszawy?”

Na to odpowiedziała stanowczym głosem:

– O nie, ty mnie teraz z tym wszystkim nie zostawisz samej w Warszawie!

Nie pomyślałem, aby ją zostawić samą. Byłem z moim synem przez pierwszą szpitalną dobę, chciałem, aby ona była z nim w tej chwili, bo nie wiadomo było co będzie dalej.

Ale gdy powiedziała do mnie słowa: „O nie, ty mnie teraz z tym wszystkim nie zostawisz samej w Warszawie!”, natychmiast przypomniało mi się spotkanie dla mężczyzn, na którym mówiłem, że mężczyzna jest powołany do walki i jeśli pojawia się jego walka, to powinien ją rozpoznać, przyjąć za nią odpowiedzialność i zacząć walczyć, nie schodząc z ringu, dopóki walka nie dobiegnie końca.

Podjąłem wtedy decyzję, że wszystko zostawię i będę towarzyszył mojemu synowi w jego podróży, tak długo jak długo będzie trwała.

Moja walka

Niektóre walki dla siebie wybieramy, do innych zmusza nas życie i okoliczności. Niemniej jednak potrzebujemy nauczyć się rozpoznawać walki, które powinniśmy stoczyć, a potem przyjąć za nie odpowiedzialność, zacząć walczyć i nie schodzić z ringu, dopóki walka nie dobiegnie końca.

Choroba mojego syna jest walką, której nie chciałem, ale ona sama zaatakowała mnie i moją rodzinę. Przyjąłem to wyzwanie i postanowiłem walczyć tak długo, jak długo będzie trzeba. Postanowiłem towarzyszyć mojemu synowi w tej drodze, w którą zabrał go nowotwór.

Praktyczne zastosowanie

  • Czy rozpoznajesz walki, które powinieneś stoczyć?
  • Czy przyjmujesz odpowiedzialność za walki, które powinieneś stoczyć?
  • Czy walczysz?
  • Czy masz skłonność do schodzenia z ringu, choć walka jeszcze nie dobiegła końca?

Photo credit: Wikipedia Commons

Zobacz inne wpisy w tej kategorii:

Czy powinieneś zacząć działać?

Czy w Twoim życiu to jest właściwy czas, aby przestać stać w miejscu biernie czekając, aż wydarzy się cud i coś pozytywnego samo się stanie? Czy potrzebujesz ruszyć z miejsca i zacząć wytrwale prosić, szukać i kołatać?

Jak zwiększyć zarobki, wpływ i awansować?

Czy wiesz, że jest rzadko uczęszczana droga, która umożliwia doświadczanie niezwykłych przełomów?

Odkryj zasadę małych kroków

Możesz spełnić niezwykłe marzenia i osiągnąć cele, które na pierwszy rzut oka wydają się nieosiągalne dzięki zasadzie małych kroków.

Boża skrzynia ze skarbami

Czy wiesz, że co jakiś czas Bóg obdarza Cię skarbami, które mają ubogacić Twoje życie i wnieść do niego pozytywne zmiany? Abyś mógł pogłębić satysfakcję z życia i doświadczać tych zmian, wystarczy tylko, że zaczniesz te skarby dostrzegać i przyjmiesz je.

5 kroków do wyjścia z czarnej dziury

Czasami człowiek trafia w swoim życiu do CZARNEJ DZIURY, ale nie musi w niej pozostać. Można się odblokować. Nawet z najtrudniejszych i najmroczniejszych miejsc jest droga wyjścia.

Czy nauczyłeś się mówić „NIE” samemu sobie?

Ważnym kluczem do prowadzenia udanego życia jest zdolność do wytyczania samemu sobie zdrowych granic i rozwinięcie samodyscypliny, która jest potrzebna do życia w ich obrębie.

Czy wiesz, że twoje wyobrażenie o sobie wpływa na twoje życie?

Pozytywny obraz samego siebie uwalnia, tworzy fenomenalne życie, a także przyciąga dobre rzeczy. Natomiast negatywny obraz samego siebie związuje, ogranicza, zubaża życie, a także odpycha to, co wartościowe.

Małe akty dobroci mają sens

Może nie jesteś w stanie pozytywnie przeobrazić całego świata, ale jeśli tylko zechcesz, możesz uczynić o niebo lepszym życie kilku osób. Kiedyś w Bułgarii słuchałem ciekawego wykładu jednego z...

Potęga pracy z kalendarzem, listą zadań i priorytetami

Gdy kiedyś przygotowywałem się do prowadzenia swoich pierwszych warsztatów coachingowych w temacie wydajności i produktywności, wysłałem wstępnie opracowany przez siebie program zajęć do swojego mentora,...

Czy mylisz cudzą scenę z własnymi kulisami?

Nie graj w grę porównań, bo to jest gra w której zawsze w taki czy inny sposób się przegrywa.

Skąd lider ma wziąć czas na to, co najważniejsze?

Często, gdy spotykam się jako coach z przywódcami i przedsiębiorcami, i nasze rozmowy schodzą na temat ich osobistego życia, a szczególnie dbania o to, co dla nich ważne, słyszę: - Andrzej, nie mam na te...

Prośba

Czy wziąłeś kiedyś udział w moich seminariach: Wytyczanie 10 celów na następny rok Zasada zatrzymywania się Sztuka pokonywania olbrzymów Być może czytałeś któryś z tych skryptów? Może przerabiałeś te...

Dźwignia hojności

Zachęcam Cię do zatrzymania się na chwilę, aby zastanowić się nad swoimi finansami. Dzisiaj chciałbym wspomnieć o dźwigni hojności. Hojność rodzi hojność.  Sue Mosteller Jest to ważne spostrzeżenie...

Sens Twojego istnienia

Ani okoliczności Twojego życia, ani opinie innych ludzi na Twój temat, ani Twoja przeszłość nie nadają sensu Twojemu życiu. Nadaje go Bóg, który Cię stworzył. Zadaj sobie trud odkrycia zamysłu Stwórcy, który stał za powołaniem Cię do istnienia, a będziesz odkrywał prawdziwy sens swojego życia.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *