Od potencjału do wielkości biuro@instytutdidaskalos.pl
Zaznacz stronę

Jak sobie radzić z trudnymi i toksycznymi osobami [włączając w to przełożonych]?

sty 10, 2019 | budowanie relacji, radzenie sobie z trudnościami, rozwój duchowy, uczniostwo, zarządzanie sobą, zdrowie emocjonalne, życie chrześcijanina

W relacjach z ludźmi, szczególnie tymi trudnymi i toksycznymi, nie wolno nam być naiwnymi. Warto też uczyć się, jak sobie z takimi osobami radzić.

Nie pozwól, aby trudni i toksyczni ludzie złamali ciebie, a przez to twoje życie i przeznaczenie.

Polegaj na Bogu. Nie polegaj na człowieku

Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie, a od Pana odwraca się jego serce! Jest on jak jałowiec na stepie i nie widzi tego, że przychodzi dobre; mieszka na zwietrzałym gruncie na pustyni, w glebie słonej, nie zaludnionej.

Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu. (Jer 17:5-8)

Biblia nigdzie nie uczy, aby ufać człowiekowi i polegać na nim. Wręcz przeciwnie, gwarantuje ci, że jeśli ufasz człowiekowi i czynisz z niego swoje oparcie, to zawiedziesz się. Jest tylko jedna Osoba, której możesz w pełni ufać – jest nią Bóg.

Nie reaguj złem na zło, rezygnuj z zemsty

Życie składa się w 10% z tego, co mnie spotyka i w 90% z mojej reakcji na te wydarzenia.

dr John C. Maxwell

Nie masz wpływu na większość rzeczy, które ci się przydarzają, ale masz wpływ na to, jak na nie reagujesz. Nie kontrolujesz postaw i zachowań innych, ale możesz kontrolować swoje własne postawy i zachowania.

Nie powiadaj: Odpłacę za zło! Polegaj na Panu, a On cię wspomoże. (Prz 20:22)

Nikomu złem za złe nie oddawajcie, starajcie się o to, co jest dobre w oczach wszystkich ludzi. Jeśli można, o ile to od was zależy, ze wszystkimi ludźmi pokój miejcie. Najmilsi! Nie mścijcie się sami, ale pozostawcie to gniewowi Bożemu, albowiem napisano: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę, mówi Pan. Jeśli tedy łaknie nieprzyjaciel twój, nakarm go; jeśli pragnie, napój go; bo czyniąc to, węgle rozżarzone zgarniesz na jego głowę. Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj. (Rz 12:17-21)

Naturalną reakcją na zło jest chęć odpłacenia człowiekowi, poprzez skrzywdzenie go – oko za oko, ząb za ząb. Jednak Pismo Święte uczy nas innej drogi. Bóg powołuje nas nie do krzywdzenia ludzi, ale do wyświadczania im dobra, wstawiania się za nimi i błogosławienia ich.

Nie chodzi o to, aby zrezygnować ze sprawiedliwości i pozwalać się krzywdzić, ale aby nie zajmować się samosądami, nie knuć przeciwko bliźniemu i nie mścić się. Bóg jest sprawiedliwy. Dawid nie zemścił się na Saulu. Pokładał swą ufność w Bogu i Bóg zatroszczył się o jego przeznaczenie, natomiast Saul został zhańbiony i zszedł do grobu w niesławie.

Nie kop dołków

Gdy trwamy w trudnych i toksycznych związkach, szczególnie z przełożonymi, możemy być kuszeni, aby knuć i spiskować przeciwko nim za ich plecami. Problem z takim postępowaniem polega na tym, że jest to po pierwsze nieetyczne, a po drugie, w ten sposób zasiewamy w swoje życie zło.

Kto kopie dół, wpada weń, a kamień wraca na tego, kto go toczy. (Prz 26:27)

W Biblii mamy pouczające historie osób, które knuły przeciwko Bożym wybrańcom i to obróciło się przeciwko nim.[1] Nie kop dołu, bo sam możesz w nim wylądować.

Pamiętaj, że grzech drugiego człowieka nie może być usprawiedliwieniem dla twojego grzechu

Fundamentem dla naszego postępowania nie są grzechy i niewłaściwy styl życia innych, ale Pismo Święte, a także przykład, jaki dał nam Pan Jezus.

Nie graj w grę: Jestem taki, bo on… bo ona… Zasłanianie się złym postępowaniem innych nie jest dla nas żadnym wytłumaczeniem. My wybieramy jacy jesteśmy i nie ma sensu zrzucać winy za swoje wybory na drugiego człowieka. Jeśli ktoś jest chamem, to nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla mojego chamstwa.

Dla chrześcijan przykładem nie jest grzesznik, ale Chrystus. To wytycza nam granice i ustanawia właściwy standard dla naszego życia.

Nie daj się zgorszyć

Z powodu niewłaściwych zachowań innych nie rezygnuj z tego, co ma największą wartość.

Ludzie rozczarowują, rozczarowania prowadzą do urazów, urazy zatruwają, związują i przewracają. To tworzy pewne błędne koło, które blokuje i niszczy życie człowieka. Nie dawaj się wciągać w koleiny tego koła, ponieważ będziesz w kółko kręcił się po manowcach życia.

Nie zniechęcaj się, gdy zawodzą cię ludzie. Nie rozgoryczaj się, ani nie urażaj tym, ponieważ w niczym ci to nie pomoże. Zwróć wtedy swój wzrok na Boga. Skup się na Jego wierności, skoncentruj na Jego obietnicach.

Derek Prince

Dlaczego miałbyś się obrażać i rezygnować z tego, co ma prawdziwą wartość z powodu złych zachowań innych. Nie pozwól się okradać!

Podchodź do prób jak do testu dojrzałości, który należy zdawać. Władaj sobą, aby przechodzić przez te testy celująco

Próby wytapiają nas jak ogień srebro i wydobywają na powierzchnię nasze wewnętrzne brudy i nieczystości. Jak najszybciej odrabiaj każdą lekcję i zdawaj próbę celująco.

Gdy podchodzą do nas i uderzają nas w twarz, to „wyskakuje” z nas to, co w nas jest.

Jesteśmy poddawani różnym próbom. Ich celem jest sprawdzenie z jakiej gliny jesteśmy ulepieni i czy można nam powierzyć większe rzeczy. Prócz tego próby i kryzysy są czynnikami, które mogą przyczynić się do naszego osobistego wzrostu. W budowaniu życia i w drodze za Bogiem nie można ich ominąć, można jednak mądrzej przez nie przechodzić.

Podochodź do prób świadomie, rozumiejąc, że to, jak się w czasie ich trwania zachowujesz, formuje ciebie, twoją przyszłość i autorytet. To, jak przechodzisz przez próby może ci otwierać, lub zamykać drzwi do przeznaczenia, które Bóg ma dla ciebie.

Dostrzeż i wyjmij belkę ze swojego oka

Wszystko, co irytuje nas w innych, może nas doprowadzić do zrozumienia siebie samych.

Carl Jung

Jakby się to na pierwszy rzut oka wydawało zdumiewające, nieprawdopodobne, a nawet oburzające, to w innych, nawet w tych, których nie lubimy i nie znosimy, widzimy siebie, jak w krzywym zwierciadle. Widzimy nasze wewnętrzne dysfunkcje i rysy na charakterze. Jeśli będziemy ze sobą dostatecznie szczerzy i mądrzy, to te rysy dostrzeżemy i będziemy świadomie nad sobą pracować.

Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą. A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego. (Mt 7:1-5)

Jeśli patrzysz na drugiego człowieka i widzisz w nim coś paskudnego, to sprawdź czy podobna paskuda czasami nie mieszka w twoim sercu i niekiedy wychodzi z ciebie na zewnątrz krzywdząc innych? Czasami to, co postrzegamy jako źdźbło w oku naszego bliźniego jest belką w naszym.

Chodź w wybaczeniu, dbaj o swoje zdrowie emocjonalne

Przebaczenie wyzwala duszę. Dlatego jest w nim taka siła.

Nelson Mandela

Nie można mieć udanego życia bez dobrych relacji z ludźmi, a z kolei one są niemożliwe bez opanowania sztuki chodzenia w wybaczeniu. Ludzie ranią, wszyscy. Jeśli nie nauczysz się wybaczać, to w końcu z nikim nie będziesz miał głębszych relacji. Jest to tym bardziej prawdziwe w przypadku trudnych i toksycznych ludzi. Oni nas ranią, a także zatruwają nasze życie i serce. Tego nikt nie unikanie, więc co jakiś czas potrzebujemy się zatrzymać, aby się emocjonalnie odtruć, wybaczyć, przyjąć od Boga wewnętrzne uzdrowienie.

Skup się na tym, co pozytywne, a także i na tym, co ty jesteś w stanie zrobić

Jeśli można, o ile to od was zależy, ze wszystkimi ludźmi pokój miejcie. (Rz 12:18)

Stara modlitwa mówi:

Boże, użycz mi pogody ducha, abym zgodził się z tym, czego nie mogę zmienić; odwagi, abym zmienił to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

W stosunkach i relacjach z ludźmi potrzeba mądrości. Nie warto skupiać się na tym, z czym nie można nic zrobić. Rób to, co możesz, a resztę pozostawiaj w rękach Boga. Nie jesteś Bogiem i nie musisz rozwiązać wszystkich problemów całego świata (zresztą nawiasem mówiąc i On tego nie robi). Nie jesteś Bogiem, więc nie jesteś Opoką, na której jest osadzona rzeczywistość. Jesteś tylko człowiekiem, który ma tylko pewne odpowiedzialności. Uzmysłów je sobie, bądź w nich wierny i resztę powierz Bogu. To pomoże ci żyć w pokoju i prowadzić szczęśliwe życie, pomimo trudności i bólu, którego każdy z nas od czasu do czasu doświadcza.

Nie musisz wszystkiego dusić w sobie

Czasami trzeba rzeczy nazwać po imieniu. Jeśli rzeczy dusisz w sobie, może to być szkodliwe, zarówno dla człowieka, do którego masz żal, jak i dla ciebie – jemu nie dajesz szansy na to, aby dostrzec swój błąd i poprawić się, natomiast siebie wyniszczasz i narażasz na niebezpieczeństwo, że wybuchniesz w niewłaściwym momencie i w zły sposób, pogarszając w ten sposób sytuację.

Nawet Pan Jezus, który był uosobieniem miłości:

  • Osobę, która Go uderzyła w policzek, zapytał: Dlaczego mnie uderzyłeś?. Nie nastawił drugiego policzka i nie powiedział: Bij.
  • Pewnych ludzi nazwał plemię żmijowe, a innych dziećmi diabła.
  • Kiedyś wziął bicz i przegonił nim kupców ze świątyni, mówiąc, że z Domu Jego Ojca zrobili jaskinię zbójców.

Jezus jest miłością, nie przeszkadzało Mu to jednak we właściwym momencie popatrzeć człowiekowi w oczy i powiedzieć przykrą prawdę, nie wahał się konfrontować ludzi.

Problem polega na tym, że w wielu miejscach kościół wychowuje ludzi na „pożytecznych idiotów” zamiast na lwy, na wzór Lwa z pokolenia Judy. W niektórych środowiskach chrześcijańskich lwy kastruje się, obcina im pazury, wyrywa kły i robi wodę z mózgu. Potem dziwimy się, że ci ludzie nie radzą sobie w społeczeństwie, a także, że w kościele i społeczeństwie jest tyle chorych przejawów.

Formowanie słabych chrześcijan sprzyja rozkwitowi chorych zjawisk, zarówno w kościele, jak i w społeczeństwie.

Wytyczaj granice i pilnuj ich. Masz prawo się bronić

Nie bądź naiwny. Nie pozwól się wyniszczać. Szanuj siebie, a będziesz szanowany. Nie pozwól wchodzić sobie na głowę.

Wytyczanie zdrowych granic w swoim życiu osobistym, zawodowym i społecznym jest kluczem do udanego, szczęśliwego i satysfakcjonującego życia. Nie musisz i nie powinieneś wszystkiego tolerować. Masz prawo mówić: „NIE”.

Jeśli nie potrafisz sobie poradzić i czujesz, że jakaś sytuacja cię przerasta, to zwróć się do odpowiedniej osoby po pomoc

Nie pozwól, aby twoja duma powstrzymała cię przed poproszeniem o pomoc. Nikt z nas nie jest w stanie poradzić sobie z wszystkim samodzielnie.

Są ludzie, którzy mogą nas zniszczyć, dlatego czasami jesteśmy zmuszeni przed nimi się bronić. Niektóre sytuacje są tak złożone, trudne i przerastające nas, że warto wtedy zwrócić się o pomoc do mądrych i kompetentnych osób.

Podsumowanie

andre-hunter-350301-unsplash

Prawdopodobnie nie uda ci się ominąć w swoim życiu sytuacji z udziałem toksycznych i trudnych ludzi. Możesz jednak w tych sytuacjach zachować się z klasą i przejść przez tego typu próby obronną ręką. Możesz zwyciężyć i być przykładem chrześcijanina, wytyczać granice i mówić „NIE”.

Zapamiętaj!

Jeśli pragniesz prowadzić dobre, spełnione i owocne życie, to będziesz musiał nauczyć się radzić sobie z trudnymi i toksycznymi osobami [włączając w to przełożonych].

Photo credit: unsplash.coAndre Hunter

[1] Historia braci Józefa (1 M 37-50) i historia Hamana, który spiskował przeciwko Mordochajowi i całemu narodowi żydowskiemu (księga Estery).

Zobacz inne wpisy w tej kategorii:

1 komentarz

  1. Joanna

    Bardzo wartościowy wpis. Dziękuję

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *