Copyright © Instytut Rozwoju DIDASKALOS 2013
Wszystkie prawa zastrzeżone. `
<DO GÓRY
Wszystkie prawa zastrzeżone. `
Często, gdy spotykam się jako coach z przywódcami i przedsiębiorcami, i nasze rozmowy schodzą na temat ich osobistego życia, a szczególnie dbania o to, co dla nich ważne, słyszę:
– Andrzej, nie mam na te rzeczy czasu. Wiem, że są ważne, ale mój kalendarz jest tak pełny, że nic więcej do niego nie wcisnę.
Są to fenomenalni liderzy, wpływowi, zamożni, cieszący się świetną karierą zawodową, ale mają jeden poważny problem – nie mają życia. Mają firmy, mają projekty, mają pieniądze, mają wpływ, ale po prostu nie mają życia. Prawda jest taka, że:
Gdy całe twoje życie to praca, to nie masz życia (osobistego).
“Kiedy” to klucz do wszystkiego. To podstawa sukcesu, niezawodny sposób, by stać się szybszym, mądrzejszym, lepszym i silniejszym.
Michael Breus
Czas jest najcenniejszym zasobem, jaki posiadamy. Jest to też jedyny zasób, który z każdą sekundą naszego życia się zmniejsza i nie możemy nic zrobić, aby dodać do jego puli, dlatego też ważnym jest, abyśmy świadomie i mądrze podchodzili do zarządzania nim.
Są ludzie, którzy sprowadzają zarządzanie czasem do technik umożliwiających większą skuteczność, ale tak naprawdę mądre i efektywne zarządzanie swoim czasem wynika z mądrego zarządzania życiem. Nie chodzi w nim o to, aby robić najwięcej, jak się da i wyeksploatować się maksymalnie, ale o to, aby robić przede wszystkim to, co powinno się robić. Po co być mistrzem skuteczności w rzeczach, którymi nie powinno się zajmować? Po co szybko i perfekcyjnie maszerować drogą, na którą nigdy nie powinno się wchodzić?
Wielcy przywódcy są cały czas skupieni na wypełnieniu wizji. Inspirują członków swojego zespołu, aby postępowali tak samo. Ich ustawiczne skupianie się na przyszłości sprawia, że nie grzęzną w codziennych problemach i nie tracą na nie czasu ani energii.
W swoim dzienniku Chustka, Joanny Sałygi, która w ubiegłym roku zmarła przedwcześnie w wieku 36 lat z powodu raka żołądka znajduje się wpis, nad którym w ostatnim czasie dużo rozmyślałem:
Bronnie Ware pracowała w hospicjum. Spisała najczęściej powtarzające się wypowiedzi chorych, podsumowujących życie:
1. Żałuję, że nie miałem odwagi na życie takim życiem, jakie uważałem za słuszne, a prowadziłem takie, jakiego ode mnie oczekiwano.
2. Żałuję, że tak ciężko pracowałem.
3. Żałuję, że nie miałem odwagi, by okazywać uczucia.
4. Żałuję, że nie pozostawałem w kontakcie z przyjaciółmi.
5. Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwy.