Archiwa tagu: choroba dziecka

Wyzwól się z sideł strachu

IMG_1712_siec_Dorota_Mytych Od strachu do wiary

Kiedyś do Jezusa przystąpił ojciec, którego córka konała. Błagał Go, aby przyszedł do jego domu i uzdrowił dziecko. Jednak zanim to się stało dziewczynka zmarła.* Gdy wydawało się, że już jest po wszystkim, Jezus zwrócił się do ojca:

Nie bój się, tylko wierz!

Wziąwszy pod uwagę okoliczności, była to rada, którą nie tak łatwo zastosować. Gdy mój syn z powodu guza złośliwego mózgu był na granicy pomiędzy życiem, a śmiercią mogłem bać się, że umrze, albo wierzyć, że będzie żył. Oczywiście w tak trudnych, traumatycznych momentach nie jest to proste, ponieważ człowiek jest wtedy miotany skrajnymi emocjami. W takich okresach ma skłonność do bezwładnego wirowania pomiędzy ciemnością, a światłością; beznadzieją, a nadzieją; lękiem, a wiarą. Naturalnym jest wtedy ześlizgiwanie się do lęków i strachów, do odtwarzania w głowie różnych, możliwych czarnych scenariuszy. Trudnym i nienaturalnym natomiast jest w takich chwilach zachowywać wiarę; patrzeć w przyszłość i widzieć pozytywne obrazy; wierzyć, że ostatecznie wszystko dobrze się ułoży.

Czytaj dalej  ›

Nauczyć się żyć ze słoniem w małym mieszkanku

W listopadzie odwiozłem mojego syna, Szymona, do szpitala. Miał mocne bóle głowy, wymiotował, pojawił się światłowstręt. W ogóle nie otwierał oczu. W szpitalu zrobiono mu badania, podłączono do kroplówki, dożylnie podawano mu leki.

Następnego dnia obudziłem się zaskoczony, że na mojej klatce piersiowej siedzi słoń. Nie mogłem oddychać, dusiłem się. Otworzyłem swoje oczy, patrzę, a na mojej piersi siedzi choroba mojego dziecka. Sparaliżowała mnie. Nie mogłem się ruszać.

Czytaj dalej  ›

Nie bój się tylko wierz

Człowiek, który przyszedł błagać o życie dla córki

W Ewangelii Łukasza (8:40-56) czytamy o Jairze, przełożonym synagogi, którego dwunastoletnia jedynaczka umierała. Człowiek ten przyszedł do Jezusa, padł do jego nóg i prosił Go, aby wstąpił do jego domu.

Czytaj dalej  ›