Dawno temu, jeszcze w 1996 roku, w momencie pewnego rozczarowania związanego z koniecznością przeniesienia realizacji mojego marzenia o rok, dostałam tę oto kartkę.
Zwykła kartka, która wywarła niezwykły wpływ na moje życie
Przez wiele lat, w trudnych momentach mojego życia, powracało do mnie przesłanie, które zawierała kartka – gdy to, czego pragnęłam nie działo się w czasie, lub na sposób przeze mnie zaplanowany.
Na kartce jest napisane:
„Waiting on God’s best can be hard at times…” (Czekanie na to, co najlepsze od Boga, może być czasami trudne…)
Po otwarciu kartki, w środku znajduje się następujący tekst:
„But remember… God’s best is the best, it really is waiting for.” (Ale pamiętaj, u Boga jest to, co naprawdę jest najlepsze, i warto na to czekać.)
Poniżej jest zamieszczony werset:
Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują.
1 Koryntian 2:9
Muszę przyznać, że w moim przypadku dokładnie tak było. Po roku rzeczywiście okazało się, że nadszedł odpowiedni czas na realizację mojego marzenia i w zaskakujący sposób wszystko doskonale ułożyło się.
Warto czekać na Boży czas.
Często wiemy, co powinniśmy robić. Wiemy, do czego jesteśmy powołani i czego pragniemy. Pamiętamy, co Pan Bóg nam obiecał. Niekiedy wydaje nam się, że realizacja naszego marzenia jest już „tuż za rogiem”. Jednak zwykle okazuje się, że to jeszcze nie ten czas i pora. Musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać, choć czasami jest to bardzo trudne…
Jesteśmy jak drzewa owocowe.
Słowo Boże przyrównuje nas do drzew, które powinny wydawać owoc. Zwróć jednak uwagę na to, że drzewo rodzi owoce późnym latem, lub jesienią. Zimą bezlistne obumiera, aby odrodzić się wiosną. Dopiero wtedy pokrywa się kwiatem, aby we właściwym czasie zrodzić owoc.
Tak jak drzewo owocowe w czasie swojego istnienia doświadcza różnych okresów, tak też jest i z nami. Musimy nauczyć się rozróżniać czas, który przeznacza nam Bóg, aby nie próbować wbrew wyznaczonej nam porze życia wymuszać rzeczy, które powinny mieć miejsce w innym okresie. Dlatego też, jeśli chcemy prowadzić spełnione życie i nie frustrować się różnymi porami, które następują w naszym życiu, musimy wiedzieć, że rozróżnienie czasu oraz współpraca z Panem Bogiem są kluczowe.
Jak żyć w okresie oczekiwań na realizację marzenia?
Czekając na realizację naszych marzeń jest kilka ważnych rzeczy, które należy wziąć pod uwagę.
Rada 1: Jeśli wiesz, że pragnienie, które masz w sercu jest od Boga, nie poddawaj się.
Nie pozwól, aby twoje marzenie umarło. Nie porzucaj nadziei pomimo przeciwności.
Rada 2: Nie czyń ze spełnienia swojego marzenia obsesji lub inaczej mówiąc bożka.
Po czym można poznać, że tak się dzieje? Po tym, że o niczym innym nie myślimy. Ma to miejsce wtedy, gdy tęsknota za spełnieniem naszego marzenia niszczy w naszym życiu owoce Ducha Świętego, tzn. radość, wolność, pokój.
Jeżeli zaczynamy myśleć, że to właśnie od realizacji naszego marzenia, czy pragnienia zależy nasze szczęście, wkraczamy na niebezpieczny grunt. Wierzę, że Pan Bóg jest zazdrosny o nas i dla naszego bezpieczeństwa nie da nam rzeczy, które mogłyby nas zniszczyć.
To Pan Jezus ma być w centrum naszych pragnień i chce, abyśmy doświadczali spełnienia od wewnątrz na zewnątrz, a nie odwrotnie.
Opuścili Mnie, źródło żywej wody, żeby wykopać sobie cysterny popękane, które nie utrzymają wody.
Jeremiasza 2:13
Rada 3: Musimy się upewnić, czy pragnienie/marzenie, które posiadamy jest od Pana Boga.
W jaki sposób to zrobić?
- Upewnij się, że jest ono zgodne z Pismem Świętym.
- Sprawdź, co myślą o tym osoby, przed którymi jesteś odpowiedzialny.
- Sprawdzaj swoje serce. Co się w nim dzieje, kiedy pielęgnujesz to marzenie? Jakie uczucia temu towarzyszą? Czy są one zgodnie z pierwszym i najważniejszym przykazaniem?
Będziesz miłował Pana Boga twego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.
Pamiętamy Dawida, gdy za wszelką cenę poszedł za realizacją swojego pragnienia posiadania Batszeby. To pragnienie było jego cielesną zachcianką. Podążając za tym pragnieniem dopuścił się cudzołóstwa i morderstwa. Wywarło to ogromny, negatywny wpływ na jego osobiste życie, na życie jego bliskich, a także na życie całego narodu, nad którym panował.
Dawid złamał wszystkie z wyżej wymienionych zasad.
Uczy nas to, że podążanie za nie-Bożymi pragnieniami i marzeniami dla naszego życia jest destrukcyjne.
Rada 4: Oddaj czas i miejsce spełnienia twojego marzenia Bogu.
Wolność tkwi w powierzeniu twojego marzenia Bogu. Kiedy dochodzimy do końca naszych możliwości, musimy nauczyć się ufać, tak jak Abraham, który pomimo różnych nieudanych prób spełnienia swojego największego pragnienia – posiadania potomka – nie zachwiał się w wierze „mając zupełną pewność, że cokolwiek On obiecał ma moc i uczynić” (Rz. 4:21).
Rada 5: Ufaj Bogu, bo warto czekać na to, co najlepsze.
To wszystko, co do tej pory napisałam, nie znaczy, że czekając na spełnienie naszych marzeń musimy być smutni, nieszczęśliwi i nieusatysfakcjonowani.
Źródło naszego życia, radości, pokoju i wolności jest w relacji z żywym Bogiem, a On jest z nami zawsze, niezależnie od okresu naszego życia.
Nie musimy na nic czekać, aby prawdziwie żyć.
Nawiasem mówiąc…
Podsumowując ten krótki artykuł na temat oczekiwania na realizację marzeń, chciałabym powrócić do historii, od której rozpoczęłam. Wiele lat temu, gdy byłam naprawdę przybita i rozczarowana, z powodu niespełnionego marzenia, ktoś podarował mi kartkę. Niby nic, a jednak ta kartka była dla mnie źródłem zachęty przez wiele lat.
Uzmysłowiła mi, jak wielkie znaczenie mogą mieć takie małe gesty. Co stoi na przeszkodzie, abyś jeszcze dziś, albo jutro wysłał do kogoś jakąś zachęcającą kartkę, list, email, zrobił wpis na Facebooku, albo skomentował czyjś artykuł na blogu i pochwalił go za pracę, którą wkłada w tworzenie tego bloga? Dobre słowa, wdzięczność i komplementy, mogą wykonać niezwykłą pracę w sercu i w życiu człowieka…
Card used by written permission: © 2011 DaySpring Cards and Roy Lessin. All rights reserved. www.dayspring.com
Zatem… bardzo, bardzo dziękuję za ten artykuł i za wszystkie Twoje, Bożenko, zachęty płynące nie tylko z tego bloga :))