Od potencjału do wielkości biuro@instytutdidaskalos.pl
Zaznacz stronę

Bóg współdziała z niedoskonałymi ludźmi

cze 28, 2017 | dla liderów, interesujący ludzie, niezwykłe historie, przemienianie świata, życie chrześcijanina | 0 komentarzy

Niewiarygodnym przykładem ilustrującym Bożą łaskę jest historia Mojżesza. Był to człowiek, który po osiemdziesiątce dokonał niezwykłych rzeczy – był prorokiem, cudotwórcą, wyprowadził naród hebrajski z egipskiej niewoli, położył zręby pod Judaizm, państwowość i prawo. Bóg użył go, aby zawrzeć z Hebrajczykami przymierze i przekazać im prawo (zakon Boży).

W tym miejscu zatrzymajmy się jednak na chwilę i zadajmy sobie pytanie: Na ile to jest możliwe, aby morderca ukrywający się przez 40 lat na obczyźnie, mógł pracować nad stworzeniem prawa, według którego będą żyły całe pokolenia? Z ludzkiego punktu widzenia [współczesnego] jest to mało prawdopodobne, jednak Bóg właśnie do takiej pozycji wybrał Mojżesza.

Człowiek, który chciał coś zmienić na lepsze, ale odniósł porażkę

Mojżesz był Hebrajczykiem, który w swoim niemowlęctwie został w cudowny sposób uratowany od śmierci (2 M 2:1-9). Później, przez prawie 40 lat wychowywał się i żył jako przybrany syn egipskiej księżniczki (2 M 2:10; Dz 7:20-23a).

A kiedy skończył czterdzieści lat, stało się potrzebą jego serca odwiedzić braci swoich, synów Izraela. I ujrzawszy jednego, którego krzywdzono, ujął się za nim, pomścił krzywdzonego i zabił Egipcjanina. Sądził zaś, że bracia zrozumieją, iż Bóg przez jego ręce daje im wybawienie, ale oni nie zrozumieli.

Następnego dnia zjawił się wśród nich, gdy się bili, i usiłował skłonić ich do zgody, mówiąc: Mężowie, braćmi jesteście, czemu krzywdzicie się wzajemnie? Lecz ten, który krzywdził bliźniego, odepchnął go i rzekł: Któż cię ustanowił przełożonym i sędzią nad nami? Czy chcesz mię zabić, tak jak wczoraj zabiłeś Egipcjanina? I uciekł Mojżesz z powodu tego słowa, i stał się przychodniem w ziemi madiańskiej, gdzie zrodził dwóch synów. (Dz 7:20-29)

Któregoś dnia, jako czterdziestolatek, Mojżesz odczuł potrzebę odwiedzić swoich rodaków. Chcąc pomóc krzywdzonemu Hebrajczykowi zabił Egipcjanina. Myślał, że jego bracia uzmysłowią sobie, że Bóg chce uwolnić ich przez jego ręce, ale oni w ogóle tego tak nie postrzegali. Następnego dnia, gdy chciał pojednać ze sobą dwóch Hebrajczyków, jeden z nich zapytał go: Któż cię ustanowił przełożonym i sędzią nad nami? Czy chcesz mię zabić? Drugimi słowy zapytał Mojżesza: Kim ty jesteś, aby mieszać się w nasze sprawy? Też masz dla nas takie rozwiązanie, jak poprzednio – morderstwo?

Mojżesz chciał zmienić coś w życiu swojego narodu na lepsze, ale odniósł porażkę. Odczuwał potrzebę, aby zrobić coś dla swoich rodaków i wybawić ich, ale oni nie zrozumieli jego pobudek i nie przyjęli go. Chciał zrobić coś dobrego, ale nie udało mu się. Uciekł więc do ziemi madiańskiej i tam się ukrył.

Bóg, który daje drugą szansę

A kiedy minęło czterdzieści lat, ukazał mu się na pustyni góry Synaj anioł w płomieniu gorejącego krzaka. A Mojżesz ujrzawszy to, dziwił się temu zjawisku; gdy zaś podchodził, aby się dokładnie przypatrzyć, rozległ się głos Pański: jam jest Bóg ojców twoich, Bóg Abrahama i Izaaka, i Jakuba. A zatrwożony Mojżesz nie śmiał się przypatrywać. Pan zaś rzekł do niego: Zzuj obuwie z nóg swoich, bo miejsce, na którym stoisz, to ziemia święta. Napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i usłyszałem wzdychanie jego, i zstąpiłem, żeby ich wybawić; przeto teraz idź! Posyłam cię do Egiptu.

Tego Mojżesza, którego się zaparli, mówiąc: Kto cię ustanowił przełożonym i sędzią? – tego posłał Bóg jako wodza i wybawiciela za pośrednictwem anioła, który mu się ukazał w krzaku. On to wywiódł ich, czyniąc cuda i znaki w Egipcie i na Morzu Czerwonym i na pustyni przez czterdzieści lat. (Dz 7:30-36)

Gdy Bóg objawił się Mojżeszowi, był on zbiegłym mordercą. Ukrywając się przed karą, pasł trzody swojego teścia. Wydawało się, że wszystko to, co najlepsze było już dawno za nim. Takiego właśnie człowieka Bóg wybrał nie tylko, aby wyprowadzić swój lud z Egiptu, ale również, aby poprzez niego przekazać narodowi prawo.

pro-image-photography-126712Któż z ludzi wybrałby mordercę na przywódcę narodu i do pracy nad ustawodawstwem?

Bóg kocha człowieka. Okazuje mu łaskę i miłosierdzie. Nie wzgardza tymi, którymi inni wzgardzają, ale odnajduje ich, podnosi i obdarza przeznaczeniem.

Gdy czytamy opis Bożego dialogu z Mojżeszem przy krzewie gorejącym (2 M 3,4), oczywistym jest, że Mojżesz nie wątpi w to, że objawił mu się Bóg, ale było mu dość trudno uwierzyć w to, co Bóg do niego mówił. Zaczął zasłaniać się wymówkami typu: Kim ja jestem? Nie nadaję się. Nie uwierzą mi i nie przyjmą mnie. Mam problem z wymową. Wybór Boży z ludzkiego punktu widzenia był tak dziwny, że sam Mojżesz nie potrafił sobie wyobrazić, jak to może się wydarzyć. Jednak tam, gdzie jest wola i łaska Boża, tam wszystko jest możliwe.

Photo credit: unsplash.com; Pro Image Photography

Zobacz inne wpisy w tej kategorii:

Jak zwiększyć zarobki, wpływ i awansować?

Czy wiesz, że jest rzadko uczęszczana droga, która umożliwia doświadczanie niezwykłych przełomów?

Boża skrzynia ze skarbami

Czy wiesz, że co jakiś czas Bóg obdarza Cię skarbami, które mają ubogacić Twoje życie i wnieść do niego pozytywne zmiany? Abyś mógł pogłębić satysfakcję z życia i doświadczać tych zmian, wystarczy tylko, że zaczniesz te skarby dostrzegać i przyjmiesz je.

Małe akty dobroci mają sens

Może nie jesteś w stanie pozytywnie przeobrazić całego świata, ale jeśli tylko zechcesz, możesz uczynić o niebo lepszym życie kilku osób. Kiedyś w Bułgarii słuchałem ciekawego wykładu jednego z...

Potęga pracy z kalendarzem, listą zadań i priorytetami

Gdy kiedyś przygotowywałem się do prowadzenia swoich pierwszych warsztatów coachingowych w temacie wydajności i produktywności, wysłałem wstępnie opracowany przez siebie program zajęć do swojego mentora,...

Skąd lider ma wziąć czas na to, co najważniejsze?

Często, gdy spotykam się jako coach z przywódcami i przedsiębiorcami, i nasze rozmowy schodzą na temat ich osobistego życia, a szczególnie dbania o to, co dla nich ważne, słyszę: - Andrzej, nie mam na te...

Gdzie jesteś [w odniesieniu do swojego Mistrza]?

Uczeń Jezusa Chrystusa potrzebuje co jakiś czas zatrzymywać się, aby zastanowić gdzie jest w odniesieniu do swojego Mistrza, a także jak wygląda jego życie w odniesieniu do drogi, którą On nam wytyczył poprzez przykład i Słowo.

Sens Twojego istnienia

Ani okoliczności Twojego życia, ani opinie innych ludzi na Twój temat, ani Twoja przeszłość nie nadają sensu Twojemu życiu. Nadaje go Bóg, który Cię stworzył. Zadaj sobie trud odkrycia zamysłu Stwórcy, który stał za powołaniem Cię do istnienia, a będziesz odkrywał prawdziwy sens swojego życia.

Czy malujesz tę ścianę, którą trzeba?

Nie to, jak szybko biegniesz, lecz gdzie, określi ostatecznie czy osiągniesz właściwe cele. Nikt z nas nie chciałby malować ścianę przez 40 lat i na końcu dowiedzieć się, że nie o nią chodziło.

Życiodajność

W naszym życiu są czynniki życiodajne, nieżyciodajne i te, które odbierają nam życie (tzn. są dla nas śmiercionośne). Po prostu jesteśmy jak rośliny, dla których pewne rzeczy przyczyniają się do rozkwitu, natomiast inne sprawiają, że usychamy i obumieramy.

Litera symbolizująca czwarte przykazanie

Potrzebujemy czegoś więcej niż samych siebie, aby podejmować znaczące i ważne decyzje. Potrzebujemy punktów odniesienia, które są poza nami.

Kościół Łaski w Miliczu

W ramach realizacji planu cyklu  wycieczek historycznych poświęconym Kościołom Łaski, tym razem udajemy się do Milicza. Obiekt jest zlokalizowany w centrum miasta przy ulicy Spacerowej 2 i należy do grupy sześciu ewangelickich Kościołów Łaski powstałych na...

O koniu, który się zabił

Ostatnio odwiedziłem zagranicą swojego znajomego. Któregoś wieczora opowiadał mi coś o swoim życiu. W czasie tej opowieści wspomniał o koniu, który się zabił. - Koń, który się zabił? – przerwałem mu zaintrygowany. – Jak koń może się zabić? Co ty opowiadasz? - Otóż był...

Zasada szacunku

To, co szanujesz będzie w twoim życiu wzrastało, a to, czym gardzisz będzie niszczało.

Czy jesteś w ciągłym biegu, aby nadążyć i sprostać wszystkim oczekiwaniom?

Żyjemy w kulturze, która cały czas nas szturcha, popycha i krzyczy: „Działaj SZYBCIEJ!”, „Pracuj CIĘŻEJ!”, „Chciej WIĘCEJ!”, „Zanurzaj się GŁĘBIEJ!”, „Nie wolno ci się zatrzymywać, bo przegonią cię inni i wypadniesz z gry.” Jednak gdy czytamy Ewangelie to widzimy w...

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *