Nie graj w grę porównań, bo to jest gra w której zawsze w taki czy inny sposób się przegrywa.

Nie graj w grę porównań, bo to jest gra w której zawsze w taki czy inny sposób się przegrywa.
Jeśli chcesz prowadzić ponadprzeciętne życie, musisz mierzyć wyżej. Jeśli chcesz odnieść sukces, musisz mierzyć wysoko. Dlaczego? Ponieważ jeśli mierzysz w przeciętność, w pewnym momencie możesz odnieść życiową porażkę. Natomiast jeśli marzysz o zwycięstwach i sukcesach, a mierzysz tylko trochę ponad przeciętność, to w pewnym momencie możesz 'ugrzęznąć’ w przeciętności, a twoje marzenia o sukcesach i zwycięstwach okażą się być tylko i wyłącznie niespełnionym snem, który będzie cię dręczyć.
Dopuszczamy się bowiem wszyscy wielu uchybień; jeśli kto w mowie nie uchybia, ten jest mężem doskonałym, który i całe...
Zdarza się, że ludzie całe życie czekają na coś, co ma przynieść im zmianę i dać upragnione szczęście. Czekają,...
Brak umiejętności radzenia sobie z przeszłością jest swego rodzaju pułapką, a gdy się w nią wpada trzyma nas w swoich kleszczach i uniemożliwia gojenie ran, po których nie powinno być już śladu. Ludzie bardzo często żyją kiedyś odniesionymi sukcesami, nie akceptując nowych warunków swojego bytu. Niektórzy nie umieją zapomnieć wyrządzonych im krzywd, usiłując udowadniać sobie i całemu światu, że nie będą tacy jak ich krzywdziciele. Tak bardzo się na tym skupiają, że nie potrafią stać się tymi, kim powinni.
Nasza tęsknota Niezmiennie tęsknimy i dążymy do perfekcji, ale jako ludzie tkwimy w niedoskonałości. Myślimy, że nie...
Świętowanie osobistych zwycięstw jest nietypowe dla naszej kultury. Dla typowego Polaka pytanie: Czy masz nawyk świętowania swoich zwycięstw? jest dziwne. Świętowanie zwycięstw? Jakich zwycięstw? Opłakiwanie porażek? Tak, zdecydowanie tak! Żałowanie tego, czego nie udało się osiągnąć? Oczywiście! Odczuwanie smutku z powodu tego, czego się jeszcze nie ma, czego jeszcze nie udało się zrobić, z powodu gwiazd, których jeszcze nie udało się dotknąć? Tak. Ale świętowanie zwycięstw?
Jak to jest w twoim przypadku?
Każdy człowiek prowadzi w głowie pewną kronikę wydarzeń ze swojego życia. Ta kronika jest wybiórcza, to znaczy pewne wydarzenia są w niej utrwalane, jako bardzo ważne, inne są pomijane, jako niewiele znaczące. Do tego często dodawana jest interpretacja tych wydarzeń, która nie zawsze jest prawdziwa, a także bajki, mity i przekonania wyssane z palca. Z czasem człowiek zaczyna wierzyć w swoją mentalną kronikę – tzn. w znaczenie jakie nadał różnym wydarzeniom swojego życia, a nawet w rzeczy, które nie są w pełni prawdą.
Siedziałem z rodziną na plaży. Opodal mnie siedziały dwie panie z dziećmi. Wyglądały na przyjaciółki. Rozmowa toczyła...
Taka moja refleksja na to, co się dzieje obecnie wśród nas, w Polsce, nawet wśród chrześcijan. Wolność słowa jest...
Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich! (Filipian 2:4 BT) Gdy miałem 35 lat poczułem...
Dobre i zdrowe życie możesz wybudować tylko na fundamencie prawdy. Dlatego też warto co jakiś czas zatrzymywać się, aby zastanowić się, co leży u podwalin naszego życia i przekonań.