Od potencjału do wielkości biuro@instytutdidaskalos.pl
Zaznacz stronę

Tam gdzie jest wielu doradców tam jest mądrość

sty 20, 2014 | rozwój osobisty, wideo, zarządzanie sobą, zasady sukcesu, życiowe lekcje

Jak już wcześniej o tym wspomniałem, rozpocząłem pracę w Coca-Coli, zarządzałem wieloma ludźmi. To był niezwykły okres w moim życiu. Przez dwa lata było cudownie, w trzecim roku rzeczy zaczęły się zmieniać.

Firma, w której pracowałem prowadziła wojnę z firmą Pepsi Cola. Fabryka Pepsi Coli stała obok fabryki Coca Coli, nie lubili się, między tymi fabrykami stała wielka ściana. Właściciele firmy Coca-Cola przekazali nam motto: Zabijmy Pepsi Colę. Chcieli posunąć się do wszystkiego, byle wykończyć konkurencję.

Byłem managerem sprzedaży, wszystko, o czym mówili było sprzeczne z moimi przekonaniami. Co zrobić jeśli wiesz, że rzeczy, które karzą ci robić w pracy są niewłaściwe? Przez cały czas odczuwałem wewnętrzny konflikt. Słowo Boże mówi, że człowiek sprawiedliwy chodzi w prawości i jego dzieci są błogosławione. Zdałem siebie sprawę, że decyzje, które podejmuję będą miały wpływ na całą moją rodzinę. W końcu postanowiłem zrezygnować z pracy.

Miałem wysokie wynagrodzenie, samochód służbowy, ale moje przekonania nie pozwalały mi na takie postępowanie. Powiedziałem mojej żonie Eileen, że musimy wybrać właściwą rzecz. Nie byłem w stanie powiedzieć, jak nasze życie się ułoży, ale wierzyłem, że  to jest właściwe dla naszej rodziny.

Wiedziałem, że Bóg zatroszczy się o nasze potrzeby. Złożyłem wypowiedzenie, podziękowałem za możliwość, którą mi dali i po cichu odszedłem. To było w piątek rano, a po popołudniu otrzymałem telefon z firmy Nissan. Bóg zna mój numer telefonu. Usłyszeli, że zrezygnowałem z pracy  w Coca-Coli. Wieści szybko się rozeszły.

Zaprosili mnie na rozmowę o pracę. Gdy ktoś  składa propozycję pracy to warto słuchać. Zaoferowano mi stanowisko managera finansowego. Dotąd nie robiłem czegoś takiego, ale dostałem więcej pieniędzy niż w Coca-Coli i nowego Nissana, jako samochód służbowy. To był dobry weekend.

Dwa lata później Eileen zrezygnowała ze swojej pracy. W tym czasie w Nissanie zmienił się zarząd, wezwali mnie do biura i powiedzieli, że świetnie radzę sobie w pracy, ale muszą wprowadzić pewne zmiany. Oprócz wypłaty otrzymywałem również prowizję, więc obcięto moją wypłatę o tysiąc dolarów. Moja żona nie pracowała, więc nie było jej pensji. Prosiliśmy Boga o prowadzenie i nagle nasz dochód zmniejszył się o 2 tysiące dolarów miesięcznie.

John_Daigle_Karlowice (2)Myślałem, że Bóg wnosi błogosławieństwo i daje więcej niż potrzeba, że jestem głową, a nie ogonem. Czułem, że okres pracy dla Nissana się kończy. Zacząłem pytać Boga co dalej. Przyszedł mi do głowy werset, który mówi, że tam gdzie jest wielu doradców tam jest mądrość. Pojawiło się też w mojej głowie nazwisko pewnego biznesmena. Wiedziałem, że jest chrześcijańskim biznesmenem, który odnosi duże sukcesy. Pojawiła się myśl, aby pójść do niego, ale przecież go nie znałem.

Za tydzień ktoś przyszedł do mojego biura i powiedział, abym porozmawiał z tym człowiekiem, więc do niego zadzwoniłem. Nie byłem umówiony, ale pojechałem na spotkanie. Po dotarciu do biura, zobaczyłem go w drzwiach, spotkaliśmy się i porozmawialiśmy.

Zadał mi jedno  pytanie, które zmieniło moje życie. Powiedział: John, a jakie pragnienia i marzenia Bóg umieścił w twoim sercu? Odpowiedziałem: Wiesz tak na prawdę nie wiem, żyję w zamieszaniu, myślałem że wiem, ale nie wiem. On na to: Gdybym był na twoim miejscu, to zatrzymałbym się, aby szukać Boga i odpowiedzi na to pytanie. Gdy znajdziesz odpowiedź rusz w tym kierunku. Tak uczyniłem i w następnym miesiącu zmieniło się moje życie. Wystartowałem w nowym kierunkiem kariery zawodowej i to zabrało mnie na zupełnie nową ścieżkę życia.

Biblia mówi, że Bóg wkłada do serca człowieka pragnienia. Oznacza to, że daje ci  marzenia oraz pragnienia i je wypełnia. On jest dobry.

Zasada 3

Tam gdzie wielu doradców tam jest mądrość

W moim życiu, gdy mowa jest o dużych decyzjach, które musiałem podjąć, szukałem mądrości u innych ludzi. Bóg postawił w moim życiu wielu ludzi, którzy mogli mi doradzić.  Myślę, że ważne jest, aby każdy miał tego typu relacje. To nie są ludzie, którzy mi na wszystko przytakują, ale ludzie kochający Boga i mnie.

W powyższym przypadku miałem tylko jedną rozmową z panem McMerry. Bóg użył go w tej konkretnej sytuacji. Gdy musimy podjąć ważne decyzje w życiu, szczególnie w momentach kryzysowych, gdy nie widać rzeczy w jasny sposób, Słowo Boże oferuje nam różne rady. Na podstawie dwóch lub trzech świadków ma być potwierdzone każde słowo. Tą zasadę stosowałem w życiu przez wiele lat, wiec jest to lekcja do zaczerpnięcia.

Praktyczne zastosowanie

Odpowiedz na poniższe pytania:

  • Czy szukasz porad?
  • Kim są Twoi doradcy?
  • Jakie pragnienia i marzenia Bóg umieścił w Twoim sercu?

Zobacz inne wpisy w tej kategorii:

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *