Od potencjału do wielkości biuro@instytutdidaskalos.pl
Zaznacz stronę

Czy nauczyłeś się kontrolować ilość posiadanych przez Ciebie przedmiotów?

wrz 13, 2011 | rozwój osobisty, życiowe lekcje

Od dwóch tygodni jestem pochłonięty remontem kuchni i przedpokoju w moim mieszkaniu. Zmusza mnie to do przemyślenia tematu posiadania tak wielu przedmiotów i zastanawiam się nad zarządzaniem ich ilością.

Czy nauczyłeś się kontrolować ilość posiadanych przez Ciebie przedmiotów?

Jedną z rzeczy, która bardzo pomogła mi w budowaniu dobrego życia, była decyzja, że w sposób świadomy będę podchodził do tego, co posiadam i co jakiś czas będę pozbywał się rzeczy, których już nie potrzebuję. Nie było to jednak łatwym – ani dla mnie, ani też dla mojej żony – zadaniem. Pierwsze lata naszego małżeńskiego życia były naznaczone dużym ubóstwem. Po części było to związane z pracą misyjną na Wschodzie, której poświęciliśmy się. Wtedy każdy przedmiot, książka, ubranie, czy mebel miał dla nas duże znaczenie. To był cały nasz majątek. Wszystko było nam potrzebne!

Regularnie pozbywaj się tego, czego nie potrzebujesz i kontroluj ilość posiadanych przez Ciebie rzeczy.

Kiedyś nocowaliśmy na Słowacji, w mieszkaniu Polskiego misjonarza. Posiadał on dość dużą bibliotekę, składającą się z książek w różnych językach. Powiedział mi rzecz, która stała w sprzeczności z moimi ówczesnymi przekonaniami:

– Wiesz Andrzej, z czasem nauczyłem się pozbywać książek, które dla mnie nie mają wartości. Oczyściłem swoją bibliotekę z pozycji niepotrzebnych i teraz mam jedynie te książki, które kocham.

Sam od dziecka byłem bibliofilem. Taki tok myślenia był dla mnie nie do przyjęcia! Jak to, pozbywać się książek? Przecież wszystkie książki są mi potrzebne!

__________

šKiedyś miałem bardzo ciekawą rozmowę z moim mentorem. Gdy pomagałem mu w jego garażu, popatrzył wymownie na ściany zawalone półkami, kuframi i walizkami, a potem powiedział:

– Wiesz Andrzej, im jestem starszy, tym bardziej uświadamiam sobie, że ludzie są jak szczury. Gromadzimy te wszystkie śmieci i graty, ale po co? Wyrób w sobie nawyk regularnego pozbywania się rzeczy, a twoje życie będzie łatwiejsze i lepsze. Po co miałbyś je zaśmiecać? Śmieci tylko przeszkadzają.

__________     š

Kiedyś przeczytałem książkę o tym, że typowy człowiek używa zaledwie 20% swoich ubrań, książek i innych przedmiotów, które posiada.

Typowy człowiek używa tylko 20% przedmiotów, które posiada. Po co więc przechowywać je wszystkie?

Po powrocie z misji zamieszkałem w mieszkaniu, któremu była przypisana również część strychu, piwnica i komórka. Stopniowo nasze lokum zaczęło wypełniać się meblami i przedmiotami. Z czasem trzeba było część tych rzeczy wynosić do komórki i na strych, bo nie mieściły się już w mieszkaniu. Któregoś razu, gdy taszczyłem na strych z moim znajomym kolejny stary mebel, zadałem sobie odkrywcze pytanie:

– Po co niosę ten rupieć na strych?

Wtedy mnie olśniło: „Przecież ja nigdy nie wezmę tego mebla ponownie do mojego mieszkania!”

Strych był stacją pośrednią pomiędzy moim domem, a śmietnikiem. Dlaczego nie wynosiłem rzeczy zbędnych od razu na śmietnik?

__________

šKilka dni później musiałem coś wnieść do swojej komórki, ale okazało się, że jest tak szczelnie zapchana od podłogi do sufitu różnymi mniej i bardziej potrzebnymi przedmiotami, że nie udało mi się niczego dołożyć. Komórka była pełna słoików, worków, butelek, kartonów. Stał tam stary piec gazowy, zepsuty rower itp.

Wróciłem wtedy do mojej żony i zadałem jej pytanie:

– Kochanie, po co my trzymamy te wszystkie graty? Przecież większości z tych rzeczy nigdy, do niczego nie użyjemy. Musimy zrobić generalny porządek na strychu, w komórce i w mieszkaniu. Pozbądźmy się wszystkiego, co jest zbyteczne i tylko utrudnia nam życie.

Na początku moja żona odniosła się do mojego pomysłu bardzo niechętnie:

– Jak to, pozbywać się rzeczy? Przecież to jest cały nasz majątek! – mówiła.

Jednak stopniowo zaczęliśmy usuwać niepotrzebne ubrania i zabawki. Ja zrobiłem rzecz, o której wcześniej bym nawet nie pomyślał – przejrzałem swoje książki i pozbyłem się kilkudziesięciu pozycji, które uznałem za zbędne. Posprzątaliśmy komórkę i wyrzuciliśmy wszystko ze strychu.

Na dzień dzisiejszy regularnie „zatrzymujemy się”, aby oczyszczać nasze mieszkanie, garaż i inne pomieszczenia, które użytkujemy z tego, co jest zbyteczne. To bardzo ułatwiło nam życie. Co więcej, stało się źródłem radości. Cieszymy się na myśl o porządkowaniu naszej życiowej przestrzeni ze zbędnych przedmiotów.

Błogosławieństwo i przekleństwo współczesnego dobrobytu.

Nigdy chyba nie było czasów, w których byłoby aż tak dużo różnych rzeczy, byłyby tak tanie i łatwo dostępne. Jest to błogosławieństwo, ale może stać się również przekleństwem, jeśli nie potrafimy zapanować nad sobą i tym, co posiadamy.

Problem 1: Zbyt wiele rzeczy przeszkadza w życiu i w pracy.

Pozbądź się tego, co przeszkadza Ci żyć i pracować.

Problem 2: Zbyt wiele rzeczy niepotrzebnie zaśmieca nasze życie.

Uporządkuj swoje życie.

Podstawowe nawyki, które warto w sobie rozwinąć odnośnie posiadania rzeczy.

Nawyk 1: Nie pozwalaj sobie na bezmyślne kupowanie i gromadzenie rzeczy.

Ogranicz konsumpcję.

Żyjemy w czasach, w których konsumpcjonizm stał się religią, a supermarkety i galerie handlowe współczesnymi świątyniami. Nie daj się wciągnąć temu stylowi życia, który może doprowadzić Cię do zniewolenia i stać się Twoim Bogiem.

Zanim coś kupisz, zastanów się, czy tego naprawdę potrzebujesz.

Pamiętaj, że każdy przedmiot, który kupisz, gdzieś musisz umieścić.

Nie „chomikuj”.

Niektórzy ludzie przechowują masę niepotrzebnych rzeczy z myślą, że może jeszcze kiedyś do czegoś się przydadzą. Ale komu są potrzebne krawaty z lat siedemdziesiątych, zepsute zabawki, kasety magnetofonowe, video, czy też stół kuchenny ze złamaną nogą, który stoi na strychu?

Nawyk 2: Dbaj o porządek.

Nie pozwalaj, aby Twoje mieszkanie, biuro, samochód, garaż zamieniały się w śmietnisko. Regularnie sprzątaj swoją przestrzeń życiową i oczyszczaj ją ze śmieci.

Nawyk 3: Regularnie zatrzymuj się, aby pozbywać się wszystkiego, co niepotrzebne.

Rzeczy bezwartościowe wyrzucaj.

Gdy zacząłem w świadomy sposób podchodzić do uporządkowywania swojego życia podjąłem decyzję, że nigdy nie będę dawał innym ludziom rzeczy bezwartościowych. Zasada siania i zbierania mówi, że żniemy z tego, co siejemy. Nie chcę zbierać w swoim życiu żniwa śmieci, więc nikomu nie podarowuję śmieci. To, co nie ma wartości ląduje na śmietniku.

Rzeczy wartościowe rozdawaj lub sprzedawaj.

1) Rozdawaj to, co ma wartość.

Być może masz wiele dobrych rzeczy, których nie potrzebujesz. Podaruj je innym. W ten sposób uporządkujesz swoją życiową przestrzeń i przy okazji sprawisz radość obdarowanemu. To, co zagraca Twoje mieszkanie, czy garaż i na co dzień Ci przeszkadza, może stać się błogosławieństwem dla innych ludzi.

2) Sprzedawaj to, co ma wartość.

Być może część tego, co posiadasz możesz spieniężyć. Do swojej dyspozycji masz skupy złomów, staroci, portali internetowych typu Allegro, bazary itp.

Praktyczne zastosowanie.

  • Podejmij decyzję, że regularnie będziesz pozbywał się tego, czego nie potrzebujesz i kontrolował ilość posiadanych przez Ciebie rzeczy.
  • Oczyść swój dom, garaż, biuro itp. z tego wszystkiego, co zbędne, dzieląc rzeczy na trzy kategorie:

1) Rzeczy do wyrzucenia.

2) Rzeczy do podarowania.

3) Rzeczy do sprzedania.

  • Nie pozwalaj sobie na bezmyślne kupowanie i gromadzenie rzeczy.

Od czego zacząć?

Zrób jedną z dwóch rzeczy:

  • Podejmij decyzję, że każdego dnia przez kolejny miesiąc pozbędziesz się przynajmniej jednej rzeczy.
  • Od razu zrób generalny porządek.

Być może myślisz, że nie masz tylu zbędnych rzeczy, aby przez 30 dni, każdego dnia pozbywać się jednej z nich. Może to jest prawda. Ale spróbuj zastosować to ćwiczenie, a możesz zdziwić się ile porządku i przestrzeni wniesie do Twojego życia.

Zobacz inne wpisy w tej kategorii:

2 komentarze

  1. Staszek

    Pod wieloma względami, mógłbym o sobie powiedzieć, że jestem chomikiem na odwyku. Mam wielkie skłonności do zbierania wielu rzeczy, tylko dlatego, że szkoda je wyrzucić. Doprowadziło to do tego, że na każdej szafie i półce zgromadzały się niezliczone ilości pudełek, książek, płyt itd. Pewnego dnia zacząłem przegląd. Byłem zdziwiony faktem, że posiadam rzeczy, które były mi potrzebne kilka dni wcześniej, a ja nawet nie pamiętałem, że je posiadam i kupiłem nowe. Doprowadziło mnie to do przekonania, że czas na zmiany. Kilka godzin później blokowy kontener był pełen. O dziwo następnego dnia, był pusty. Ktoś sobie wziął wiele z tych rzeczy.

    Od kilku miesięcy wprowadzam w życie podobne zasady jeśli chodzi o kupowanie rzeczy i używanie tego co posiadam. Podobnie jest jeśli chodzi o listy zadań i planowanie. Polecam stosowanie tych zasad.

  2. Pietrzyk

    Bardzo dobry artykuł. Gorąco polecam takie oczyszczenie swojej przestrzeni życiowej. Od kilku lat stosuje to w swoim życiu i za każdym razem odczuwam to samo: radość, chęć do życia i działania, wolność i nadzieja że wszystko będzie dobrze układało się. Myślę, że to niezwykłe, że porządek wokół siebie wyzwala tyle pozytywnych uczuć. Uważam, że dzieje się tak dlatego, ponieważ Bóg jest Bogiem porządku, a my mamy być podobni do Niego.

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *