Od potencjału do wielkości biuro@instytutdidaskalos.pl
Zaznacz stronę

Skuteczne przywództwo – wywiad z Arkadiuszem Krzywodajciem

maj 3, 2012 | dla liderów, przywództwo, wideo, wywiady

Parę tygodni temu miałem przyjemność przeprowadzić wywiad z pastorem Arkadiuszem Krzywodajciem na temat skutecznego przywództwa.

Dla osób, które wolą czytać, poniżej znajduje się wersja tekstowa tego wywiadu.

Andrzej Mytych: Mam dzisiaj przyjemność rozmawiać z Arkadiuszem Krzywodajciem, pastorem, przywódcą, niesamowitym mówcą, autorem i muzykiem. Chciałbym wykorzystać sposobność i zadać kilka pytań dotyczących przywództwa.

Co to znaczy odnieść sukces w przywództwie? Chodzi mi tutaj o chrześcijańskie przywództwo…

Arkadiusz Krzywodajć: Dla mnie, jako przywódcy, sukcesem będzie to, jeśli uda mi się jak najwięcej osób zaprosić do życia z Bogiem.

Wskazówka 1

Zdobyć jak najwięcej osób dla Boga.

Po drugie, jak najwięcej osób zaprosić do tego, aby stawali się przywódcami, lub osobami, które rozwijają w pełni swój potencjał dany przez Boga.

Wskazówka 2

Uformować jak najwięcej osób wywierających wpływ.

Przywódca chrześcijański powinien czerpać najwięcej satysfakcji z tego, do czego powołuje nas Pismo Święte, czyli przygotowywania ludzi wierzących do służby. Kiedy widzimy ludzi rozwijających się, tych, którzy w pewnych obszarach stają się lepsi od nas, wtedy odkrywamy, że nasza chrześcijańska służba zaczyna mieć sens.

Reasumując, dla mnie sukcesem chrześcijańskiego przywództwa jest oglądanie ludzi nawróconych i tych nawróconych oglądanych, jako osoby aktywne w kościele, rozwijające swój potencjał i dary.

AM: Powiedz, czy powinniśmy mierzyć swój sukces, próbować oceniać swoje przywództwo?

AK: Myślę, że tak, ponieważ bez autorefleksji nie ma zmiany nas, jako przywódców. Mam takie powiedzenie i powtarzam je moim współpracownikom: „Dobry przywódca jest jak lekarz, całe życie się uczy”.

Wskazówka 3

Poddawaj swoje przywództwo ocenie.

Aby móc się uczyć, trzeba na chwilę się zatrzymać i poddać ocenie to, co robię i to kim jestem. Tylko wtedy będę umiał zastanowić się nad zmianą, jaka powinna towarzyszyć mojemu życiu.

Jeśli w moim życiu są jakieś cechy charakteru, które sprawiają, że nie jestem tak dobrym przywódcą, jak mógłbym być, to muszę to ocenić i coś z tym zrobić. Wolę to oceniać i zmieniać, kiedy negatywne skutki tej ułomności są niewielkie, niż kiedy mogłoby to stać się wielkim problemem w mojej służbie i relacjach z innymi ludźmi.

Myślę, że ocena jest niezwykle ważna. Boimy się oceny, dlatego że boimy się skonfrontować z prawdą o nas samych. Nie musimy jej lubić, ale musimy rozumieć, że jest dla nas czymś pożytecznym.

AM: Dla części chrześcijan bardzo ważna jest jakość. Jaki jest Twój pogląd? Myślisz, że ilość też jest istotna?

AK: Myślę, że skutkiem jakości zawsze będzie ilość. Jeśli szczycimy się tym, że mamy jakość, to jakość naszego życia i naszego chrześcijańskiego charakteru powinna wygenerować ilość, czyli nowych ludzi w kościele.

Zasada 1

Skutkiem autentycznej jakości jest ilość.

Jeżeli jestem oddanym sługą Chrystusa, robię rzeczy, które dla Chrystusa są ważne. Oddanie jest elementem jakości, którą się szczycę. Będę robił to, co dla Boga jest ważne, a dla Boga ważne jest czynienie uczniami.

Jeśli serio traktuję słowa Jezusa, to poświęcę się sprawom ważnym dla Boga, czyli głoszeniu Ewangelii, która będzie generowała zawsze ilość.

Wskazówka 4

Bądź zorientowany zarówno na rozwój jakościowy, jak i ilościowy.

Bojąc się konfrontacji nas samych, wymyśliliśmy zdanie, że dla Boga nie jest ważna ilość, tylko jakość. W Starym i Nowym Testamencie takiego myślenia nie ma. To są mity chrześcijańskie, które powtarza się z pokolenia na pokolenie, w celu usprawiedliwienia braku owoców swojego życia i służby.

Bądźmy uczciwi samymi przed sobą.

Wskazówka 5

Nie usprawiedliwiaj braku owoców swojej pracy.

AM: Co zasugerowałbyś przywódcy, który w głębi serca wie, że żyje w marazmie, a także, że jego przywództwo to marazm i jeżeli ma być uczciwy przed samym sobą, to wie, że musi się zmienić, że musi podnieść swoje przywództwo na wyższy poziom, ale nie wie jak?

AK: Doradziłbym dwie rzeczy. Zadać sobie pytanie, czy Bóg mnie do tego powołuje. Jest wielu przywódców, którzy robią rzeczy, bo nikt inny nie chciał. Ludzi zajmujących funkcje przywódcze, ponieważ był vacat.

Trzeba na nowo zadać Panu Bogu pytanie, czy to jest moje powołanie.

Zastanów się

Czy jestem na właściwym miejscu?

Jeśli Pan Jezus odpowiada twierdząco, to musimy coś z tym zrobić. Człowiek musi stanąć i powiedzieć, że jest gotowy do oceny, zmierzyć się z oceną swojego stylu przywództwa i postępowania.

Zastanów się

Czy jestem gotowy do oceny swojego postępowania i przywództwa?

Ocena musi być zrobiona przez kogoś, kto nas bardzo kocha i kto jest „większy” od nas. Często mówimy, aby postawić swoje życie przy kimś „większym” od siebie – niezwykle ważne jest, aby mieć kogoś, kto będzie inspiracją i wzorem, kto w miłości powie najtrudniejszą rzecz, a my na koniec podziękujemy mu za jego wypowiedzi, nawet jeżeli nie będą to łatwe słowa.

Wskazówka 6

Pozwól osobom, których darzysz autorytetem otwarcie przemawiać do Twojego życia.

Mam przynajmniej dwie takie osoby, którym pozwalam mówić do mojego życia, których służba, charakter i osobowość są dla mnie wzorem. Pozwalam im przemawiać do mojego życia, ale nie znaczy to, że pozwalam przemawiać każdemu. Chcę, aby kształtowali mnie ludzie, którzy są dla mnie autorytetem i wzorem. Ich wskazówki zawsze mnie zmieniają. Jestem wdzięczny Bogu za to, że mogę z takimi ludźmi współpracować.

Po pierwsze zapytaj Boga, czy to, co robisz jest Twoim powołaniem, jeśli tak, postaw swoje życie przy kimś większym – przy dobrym człowieku, który będzie cię kochał i będziesz gotowy przyjąć od niego nawet najtrudniejszą rzecz, bo wiesz, że on chce dobrze. Kiedy to usłyszysz, zrób coś z tym.

Zasada 2

Gdy otrzymujesz wartościowe informacje zwrotnewykorzystaj je.

Ludzie szukają mentorów, otrzymują świetne porady i wzory, tracą czas, pieniądze i nic z tym nie robią.

AM: Co trzeba zrobić, aby przez wiele lat przewodząc ludziom zachować świeżość, aby nie utracić świeżości w przywództwie?

AK: Jestem jednym z tych, którzy robią to, co kochają i jeszcze z tego żyją.

Wskazówka 7

Rób to, co kochasz… i żyj z tego!

Musisz znaleźć swoje miejsce, w którym towarzyszy Ci pasja i zakochanie w Bogu. To jest niezbędne, aby robić rzeczy dla Niego.

Kocham to, co robię. Odkrywam Boże rzeczy i chcę pielęgnować pionierskiego ducha.

AM: Dziękuję Ci za rozmowę i za wszystkie wysiłki, jakie wkładasz w rozwój Kościoła w Polsce i za granicą.

Zobacz inne wpisy w tej kategorii:

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *